Prymas Polski do Polaków za granicą: „Wiara jest nierozłącznie związana z tożsamością narodową"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Stanisław Rozpędzik
PAP/Stanisław Rozpędzik

„Wiara jest nierozłącznie związana z tożsamością narodową, a jej zatracenie może prowadzić do zatracenia ducha i tradycji narodu” – pisze Prymas Polski abp Józef Kowalczyk składając wielkanocne życzenia rodakom mieszkającym poza granicami kraju.

W swoim słowie duchowy opiekun Polonii podkreśla, że tegoroczny Wielki Post miał szczególny wymiar, był bowiem nie tylko przygotowaniem do uroczystości Wielkiej Nocy, ale także do bliskiej kanonizacji papieża Jana Pawła II - człowieka niezwykłego, świętego, odnowiciela współczesności, który odnajdywał drogę do człowieka w najdalszych zakątkach ziemskiego globu, aby pomóc mu spotkać się z drugim człowiekiem i ze Stwórcą.

To on, żyjąc z nami i pośród nas, zawrócił bieg historii. Przyczynił się do zmiany postaw i myślenia milionów ludzi, ufając im i ich dobrej woli. Służył ludziom z miłością i oddaniem, budząc w nich świadomość własnej godności, praw i obowiązków. Swoją postawą uczył nas, jak się kocha Kościół i człowieka, jak się go wspomaga i jak ubogaca duchowo, jak bezinteresownie pomnaża się dobro wspólne

— pisze metropolita gnieźnieński, podkreślając, że Jan Paweł II był wielkim darem dla Polski, Europy i świata oraz dla całego Kościoła.

Prymas przypomina również za papieżem Polakiem, że wiara jest nierozłącznie związana z tożsamością narodową, a jej zatracenie może prowadzić do zatracenia ducha i tradycji narodu, a o to nietrudno pośród różnego rodzaju kłopotów i trosk dnia codziennego.

Wielu Polaków przebywających na obczyźnie cierpi z powodu niewystarczających umiejętności językowych oraz braku doświadczenia zawodowego. Ograniczenia, z jakimi się spotykają, mają także zabarwienie społeczno-kulturowe, a dotkliwa samotność – nawet pośród osób pochodzących z tego samego kraju i mówiących tym samym językiem – popycha ich w różne niebezpieczne zachowania i nałogi. Wielu emigrantom praca tak bardzo wypełnia czas, że niedzielna Msza św. i inne praktyki religijne schodzą na dalszy plan, a oni sami gubią swoją tożsamość, zapominając o tym, co wynieśli z rodzinnego domu, tracą swoją religijną gorliwość. Kiedy więc wracają do Polski – o ile w ogóle wracają – są już innymi ludźmi

— pisze Prymas Polski.

Dlatego musicie pamiętać, drodzy Emigranci, że to od Waszego stosunku do naszego wspólnego dziedzictwa chrześcijańskiego, będzie zależeć w dużej mierze Wasza więź z narodem, z ojczystą wiarą, z kulturą i mową polską

— przypomina dalej w liście abp Kowalczyk.

Musicie pamiętać, że jesteście nie tylko ambasadorami Polski poza jej granicami, ale jesteście również szczególnymi ambasadorami Jana Pawła II i spadkobiercami jego nauczania. A to wielka łaska i wielkie zobowiązanie!

— podkreśla duchowy opiekun Polonii.

Na koniec Prymas życzy rodakom na obczyźnie, aby jak Maria Magdalena doświadczyli osobistego spotkania ze zmartwychwstałym Chrystusem i aby na wzór Jana Pawła II odkrywali obecność i moc zmartwychwstałego Pana we wspólnocie Kościoła katolickiego, w Słowie Bożym, w sakramentach Kościoła, w osobistej i wspólnotowej modlitwie, w drugim człowieku, w sobie samym i historii swojego życia.

Niech Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, które niesie duchowe odrodzenie, uwolni nas od lęku, niech napełni nas wewnętrznym pokojem i umocni naszą wiarę, niech da nam siłę do pokonywania codziennych trudności i pozwoli z ufnością i nadzieją patrzeć w przyszłość. Wesołego Alleluja!

— życzy rodakom abp Kowalczyk.

KAI/Wuj

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych