„Czy Polska powinna się domagać reparacji wojennych od Niemiec? Tak! Czy Polska w sposób jednoznaczny zrzekła się kiedykolwiek tych reperacji? Nie” - podkreślił na platformie X były premier Mateusz Morawiecki.
Niedawno Donald Tusk przekonywał, że ‘pisowska minister Anna Fotyga podpisała dokument o zrzeczeniu się przez Polskę reparacji’, ale nawet gdyby napisał to kłamliwe zdanie sto razy, nie stałoby się prawdą. Tak samo jak zaklinanie rzeczywistości nie sprawi, że sukcesem rządu stałyby się hipotetyczne i mgliste ‘zadośćuczynienia’ dla ofiar II wojny światowej deklarowane przez kanclerza Olafa Scholza
— napisał Mateusz Morawiecki.
Mityczne ‘zrzeczenie się reparacji’
Kilka faktów historycznych. Dla opornych. Warto sobie uświadomić, skąd dokładnie wzięło się mityczne już ‘zrzeczenie się reparacji’ przez Polską Rzeczpospolitą Ludową. Gdy w 1953 roku w NRD wybuchły strajki i protesty na tle ekonomicznym, ZSRR przestał pobierać reperacje wojenne od tego kraju, by ustabilizować sytuację. Dziwnym trafem niedługo potem władze PRL przedstawiły uchwałę, w której stwierdzono, że Niemcy już dostatecznie zadośćuczyniły Polsce
— wskazał były premier.
Nie trzeba wytrawnego historyka i szczegółowych badań, by zauważyć, że suwerenność decyzji peerelowskich władz była więcej niż wątpliwa. Poza tym w uchwale pojawiło się określenie ‘Niemcy’, jasno odnoszące się do całego narodu niemieckiego… a przecież sprawa dotyczyła tylko NRD. Co z RFN? Trzeba też podkreślić, że uchwała, jak to uchwała, nie miała statusu umowy międzynarodowej. Od lat ta kwestia budzi kontrowersje wśród historyków. Otwarte pozostaje pytanie o to, na ile tamta peerelowska uchwała w ogóle była ważna
— podkreślił Mateusz Morawiecki.
Tymczasem gdy w 2004 roku Sejm przyjął uchwałę ‘w sprawie praw Polski do niemieckich reparacji wojennych oraz w sprawie bezprawnych roszczeń wobec Polski i obywateli polskich wysuwanych w Niemczech’, rząd Marka Belki (do niedawna europosła Koalicji Obywatelskiej), rząd odmówił realizacji uchwały. Stwierdzono, że w 1953 roku Polska zrzekła się reperacji i sprawa jest zamknięta. Dwa lata później Anna Fotyga, w odpowiedzi na poselską interpelację, przywołała m.in. tamto stanowisko polskich władz. W żadnym wypadku nie podpisała żadnego ‘dokumentu o zrzeczeniu się przez Polskę reperacji’, jak chciałby Donald Tusk
— napisał były premier.
Takie są fakty, taka jest historia i taka jest polska racja stanu. Czy się to komuś podoba, czy nie, reperacje się Polsce należą. To nasze fundamentalne prawo do zadośćuczynienia za wojenne krzywdy. Prawo, którego Polacy nigdy się nie wyparli. I żadne chwyty retoryczne, ani wyrwane z kontekstu cytaty tego nie zmienią. Polska musi walczyć o prawdziwe reparacje!
— zaznaczył Mateusz Morawiecki.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/699134-mateusz-morawiecki-reperacje-sie-polsce-naleza