W niedzielę 14 lipca 2024 r. w Krynicy Morskiej odbędą się uroczystości odsłonięcia tablicy pamiątkowej w 35. rocznicę śmierci śp. księdza Sylwestra Zycha - wielkiego patrioty, kapelana opozycji antykomunistycznej, prześladowanego i więzionego przez reżim komunistyczny. „To był dobry kapłan. Po tylu latach ks. Zych ma w Polsce tylko upamiętnienia” - mówi portalowi wPolityce.pl kpt ż.w. Andrzej M. Żak ze Środowiska Patriotycznego Polski Północnej. W uroczystościach mają uczestniczyć siostry ks. Zycha.
11 lipca 1989 roku w Krynicy Morskiej odnaleziono ciało księdza Sylwestra Zycha, katolickiego duchownego związanego ze środowiskiem opozycji demokratycznej.
Kilka lat temu mój kolega, który pracował w Krynicy Morskiej, zainteresował się sprawą ks. Sylwestra Zycha. 8 lat temu zaczął wieszać w miejscu odnalezienia ciała ks. Zycha postery, czyli takie plakaty informacyjne. Tam kiedyś był dworzec PKS w Krynicy, a teraz to jest plac na którym są prywatne pensjonaty. Przed dłuższy czas te kartki były zrywane, ale on był na tyle konsekwentny, że ciągle je wieszał. Kiedy przed dwoma laty powiesiliśmy ją znowu to wisiała już cały rok. W zeszłym roku postanowiliśmy w sposób szczególny uczcić księdza Zycha. Zamówiliśmy Mszę Św., przygotowałem instalację - krzyż ze stułą - i był wykład na jego temat
— mówi portalowi wPolityce.pl kpt Andrzej M. Żak.
Dlaczego ks. Sylwester Zych? Wszystko wskazuje na to, że ten człowiek został zabity przez SB. Śledztwo zostało oczywiście umorzone, akta spalone, a komuniści zabili go właściwie dwa razy: Najpierw fizycznie, a potem poprzez zrobienie z niego alkoholika i złego człowieka. A to był dobry kapłan, który według wszystkich świadków stronił od alkoholu. Jeśli wczytamy się w to, co działo się po jego śmierci, to widzimy, że tam masę rzeczy nie zgadza
— opowiada Andrzej Żak ze Środowiska Patriotycznego Polski Północnej. Przybliża naszym czytelnikom postać prześladowanego kapłana, które ostatnie chwile spędził w Krynicy Morskiej.
Ksiądz był u zaprzyjaźnionej parafii na odpoczynku po 4 latach spędzonych w więzieniu. Został przez kościelnego odwieziony na przystań promową, a potem znaleziono go w innym ubraniu i ze śladami wkłuć w okolicach nadgarstków oraz nóg. Według opinii lekarza przyczyną śmierci było nadmierne spożycie alkoholu - ponad 3 promile. Utrzymywano, że pił cały dzień na przystani. Tyle, że poziom alkoholu z rąk i nóg różnił się nawet o kilka promili. Tymczasem według znajomych i rodziny zmarłego, ksiądz stronił od alkoholu. Wiele wskazuje na to, że ten alkohol mógł mu zostać wstrzyknięty. Zwłaszcza, że kilka miesięcy wcześniej został zaatakowany w Warszawie na Pradze i próbowano mu wlać ogromną ilość alkoholu, ale zdołał uciec
— relacjonuje fakty kpt Żak, znane zresztą z wielu publikacji.
Ksiądz Zych miał ponad 50 ran i obrażeń, złamane cztery żebra. W chwili odnalezienia ciała miał na sobie inne ubranie niż to, w którym widziano go po raz ostatni. Elbląski „historyk” Lech Słodownik, dawniej oficer SB, napisał potworny paszkwil na temat księdza Sylwestra Zycha. Sprawę prowadziła elbląska prokuratura, ale już w grudniu 1989 roku została umorzona, zaś jej akta zostały zniszczone
— mówi nam kpt ż.w. Andrzej Żak, przypominając jaką nagonkę rozpętano na niego po jego śmierci.
Gdy znaleziono i zidentyfikowano zwłoki księdza Zycha,sprawy w swoje ręce wziął Jerzy Urban, pełniący wówczas obowiązki prezesa Komitetu ds. Radia i Telewizji. Jeden telefon do TVP w Gdańsku wystarczył, by Witold Gołębiowski nakręcił usłużny reportaż o duchownym, który zapił się na śmierć. Było to kilka miesięcy po zakończeniu rozmów „okrągłego stołu”
Zabijali kapłanów w 1989 r.
Ksiądz Sylwester Zych jestem jednym z trzech księży zabitych w 1989 r. kiedy prowadzone były rozmowy z komunistami w ramach „Okrągłego Stołu”. W styczniu, czyli niemal w przeddzień „Okrągłego Stołu” - zginęli dwaj księża związani z opozycją. W Warszawie ks. Stefan Niedzielak miał śmiertelnie „spaść” z fotela. Z kolei ks. Suchowolec w wyniku zaczadzenia.
Ksiądz Zych został zabity w 1989 rok już po obradach Okrągłego Stołu. W tamtym czasie jeszcze istniało to osławione komando śmierci. W niedzielnych uroczystościach będą uczestniczyć siostry ks. Sylwestra Zycha. Jedna z nich powiedziała kiedyś, że ona Kiszczakowi (ówczesny minister spraw wewnętrznych) wybacza, ale mu tego nie zapomni
— stwierdza kpt ż.w. Andrzej Żak.
Po 35 latach od śmierci ks. Zycha są w Polsce tylko 3 jego upamiętnienia. Pierwszym jest jego pomnik w Wołominie, drugim tablica umieszczona w więzieniu w Braniewie i teraz nasza tablica w Krynicy Morskiej.Niestety przez te wszystkie lata władze Krynicy Morskiej nie zrobiły nic by upamiętnić ks. Zycha. Nie pomogła nawet delegacja z IPN. Udało się to dopiero w tym roku na cmentarzu komunalnym dzięki pomocy ks. proboszcza. Są za to pieniądze na to, by stawiać w Krynicy Morskiej pomniki dzikom
— mówi z zażenowaniem przedstawiciel Środowiska Patriotycznego Polski Północnej.
„Wszystkich nas łączy antykomunizm”
Inicjatorem upamiętnienia ks. Sylwestra Zycha jest Środowisko Patriotyczne Polski Północnej.
To wszystko są inicjatywy oddolne. Nie jesteśmy związani z żadnymi partiami politycznymi i robimy to społecznie z własnych środków. Założyliśmy taką nieformalną grupę, Środowisko Patriotyczne Polski Północnej, w której swoje miejsce znaleźli patrioci o poglądach konserwatywnych. Ponieważ jesteśmy apolityczną i oddolną inicjatywą to polityką się nie zajmujemy i nie żądamy żadnego wsparcia od partii politycznych. Wszystkich nas łączy antykomunizm, czasy od 1944 do lat późnych 50-tych, gdzie działa grupa ludzi mających pełną świadomość, że komunizm to czyste zło
— stwierdza kpt. Andrzej Żak, który pod swoimi skrzydłami ma w sposób szczególny pamięć o kpt Romualdzie Rajsie ps. „Bury”.
Każdy z nas wybrał sobie bohatera, do którego jest mu szczególnie blisko. Dla przykładu, ja zajmuję się kpt Romualdem Rajsem ps. „Bury”, a mój kolega sierżantem „Cacko” (Wiktor Stryjewski), a inny „Lalkiem” (Józef Franczak). Tych postaci jest sporo i każdy z nas próbuje coś robić przez cały rok. Przede wszystkim są to upamiętnienia oraz akcje edukacyjne i wykłady. To jest także Kawiarenka Patriotyczna w Elblągu i rajdy, np. w ubiegłym roku zorganizowałem rajd po Mazurach i do Wilna śladami „Burego” i jego żołnierzy. Tych inicjatyw jest ok. 30 w ciągu roku. Jesteśmy grupą dobrych kompanów, spotykamy się i próbujemy zainteresować tymi tematami innych, zwłaszcza nasze dzieci i wnuki
— podsumowuje przedstawiciel Środowiska Patriotycznego Polski Północnej.
Program uroczystości:
W niedzielę 14 lipca 2024 do Krynicy Morskiej na uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej w 35. rocznicę śmierci śp. księdza Sylwestra Zycha. W uroczystościach mają uczestniczyć siostry ks. Zycha.
— 15:00. Msza Święta w kaplicy cmentarnej ul. Leśna 12
— 16:00. Wykład poświęcony postaci księdza Sylwestra Zycha
— 16:30. Odsłonięcie tablicy pamiątkowej
— 17:00. Odwiedzenie miejsc związanych z ostatnimi chwilami życia ks. Sylwestra Zycha
koal
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/698620-kpt-zak-komunisci-zabili-ks-zycha-wlasciwie-dwa-razy