„Rzeź Wołyńska to wielki krzyk i wielkie milczenie. Krzyk kobiet, krzyk dzieci, krzyk świadków. Krzyk rodzin wołyńskich, przez lata walczących o należną sprawiedliwość. To również wielkie milczenie. Próby tuszowania prawdy najpierw w czasach PRL, a następnie w III RP” - zaznaczył były premier Mateusz Morawiecki we wpisie na platformie X.
Potrzebujemy dziś prawdy o Wołyniu. Potrzebujemy szczerości i autentycznego pojednania, opartego na faktach. Relacje polsko-ukraińskie muszą się opierać o ten fundament prawdy. Pamięć, prawda i szacunek do historii — nawet tej najtrudniejszej — to podstawa do budowania wspólnej przyszłości
— podkreślił Mateusz Morawiecki.
„Wybaczyć to nie znaczy zapomnieć”
Wybaczyć to nie znaczy zapomnieć. Pamiętać nie oznacza chęci odwetu. Ofiary rzezi wołyńskiej wołają o prawdę i sprawiedliwość, a nie o zemstę
— wskazał były premier.
Dlatego Polska musi domagać się ekshumacji ofiar ludobójstwa na Wołyniu. Mój rząd wykonał poważny krok w tym kierunku, doprowadzając do prac we wsi Puźniki i odkrycia masowego grobu ofiar zbrodni UPA. Czas na kolejne kroki. Tylko prawda otworzy nam drzwi do szczerego pojednania i odbierze oręż Rosji, czyhającej na to, by nas poróżnić
— dodał.
11 lipca 1943 r. ukraińscy nacjonaliści dokonali ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu. W sumie w latach 1943-45 na Wołyniu, Podolu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscową ludność ukraińską.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/X/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/698612-poruszajace-morawiecki-rzez-wolynska-to-krzyk-i-milczenie