Prezes IPN Karol Nawrocki wraz z dr. Markiem Szymaniakiem i dr. Tomaszem Szturą z oburzeniem skomentowali usunięcie z wystawy stałej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku ekspozycji dotyczących św. Maksymiliana Marii-Kolbe, bł. Rodziny Ulmów i rtm. Witolda Pileckiego.
Prezes Karol Nawrocki wyznał, że wraz z dr. Markiem Szymaniakiem i dr. Tomaszem Szturą zwiedzili Muzeum II Wojny Światowej i zauważyli, że ze stałej wystawy usunięta została część ekspozycji.
Wspólnie z dr. Markiem Szymaniakiem i dr. Tomaszem Szturą jesteśmy jesteśmy po zwiedzeniu Muzeum II Wojny Światowej. To, co zobaczyliśmy dzisiaj na wystawie głównej, jest szokujące, bowiem w miejscu, gdzie było wspomnienie bł. Rodziny Ulmów, jest czarna dziura. Czarna ściana zamiast pamięci o tych, którzy ratowali Żydów w czasie II WŚ
— powiedział dr Nawrocki.
Z wystawy głównej nowa dyrekcja usunęła także rotmistrza Witolda Pileckiego, a także św. ojca Maksymiliana Kolbe. To, co było przedmiotem sporu sądowego przez ostatnie sześć lat, co udało się nam jako dyrekcji dowieść przed polskim sądem, a więc zmiany na ekspozycji głównej, w nocy z 24 na 25 czerwca 2024 r. zostało po prostu ordynarnie usunięte, ewaporowane z przestrzeni 5 tys. metrów kwadratowych, na których nie znajduje się już miejsce dla ojca Kolbe, rtm. Pileckiego i Rodziny Ulmów
— dodał.
Polacy zapamiętają
Zaznaczył przy tym, że Polacy zapamiętają tę skandaliczną akcję obecnemu dyrektorowi Muzeum prof. Rafałowi Wnukowi.
Zarówno jako prezes IPN, ale także jako były dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku chciałem przekazać prof. Rafałowi Wnukowi, obecnemu dyrektorowi II WŚ, że tego typu zachowania nie zostaną zapomniane przez Polskę. Wcinanie, kastrowanie ojca Kolbe, rtm. Pileckiego i Rodziny Ulmów będą głęboko w naszej pamięci
— ocenił dr Karol Nawrocki.
Nowa dyrekcja mówi o tym, że to jest szantaż patriotyczny, mający doprowadzić do tego, ze te postacie pozostaną na wystawie, a oni temu szantażowi nie ulegną. Tak, patriotyzm jest ważną cechą dla każdego urzędnika państwowego. To, co zrobiła nowa dyrekcja jest także wbrew badaniom historycznym i w świadomości Polaków o historii XX wieku, jest nieprzyzwoite. Panie dyrektorze Wnuk, Polacy nie zapomną panu tego, że w nocy z 24 na 25 czerwca podniósł pan rękę na św. ojca Maksymiliana Kolbe, Rodzinę Ulmów i rtm. Pileckiego
— uzupełnił dr Karol Nawrocki.
Prywatne ambicje kierownictwa Muzeum
Głos zabrał też były zastępca dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku dr Marek Szymaniak, który zaznaczył, że państwowe środki, przeznaczone na cel wystawy głównej, są wydatkowane na realizację arbitralnych ambicji prof. Wnuka.
Zwracam się do dr. Janusza Marszalca, który jest odpowiedzialny za dokonanie tego barbarzyńskiego aktu zdjęcia z wystawy stałej bł. Rodziny Ulmów, św. ojca Maksymiliana Kolbe i usunięcia z przestrzeni tej wystawy specjalnej instalacji poświęconej rtm. Pileckiemu. Zasadne pozostaje pytanie, jak to jest, że środki, które zostały wydane na wprowadzenie tych zmian w wystawie stałej w 2017 r., a w 2023 r. zostały uznane przez polski sąd, są dzisiaj wydatkowane na to, by realizować ambicje dr. Mariusza Marszalca i prof. Rafała Wnuka, osób, które przez kilka lat proces z Muzeum II Wojny Światowej, który te osoby przegrały
— powiedział dr Marek Szymaniak.
Z wyjątkiem jednej zmiany, wszystkie pozostałe ok. 30 zmian zostało uznane przez sąd za funkcjonujące na wystawie stałej Muzeum zgodnie z prawem. Bł. Rodzina Ulmów, św. ojciec Maksymilian Kolbe, rtm. Witold Pilecki to postacie, które symbolizują polskie bohaterstwo w czasie II Wojny Światowej. To postacie, o których mamy pełne prawo informować szerokie grono odbiorców. Przekaz Muzeum został znacząco zubożony. Pamięć o Ulmach, o ojcu Kolbe, o rtm. Pileckim to wyraz patriotyzmu, z którego Polacy nigdy nie zrezygnują. Ta barbarzyńska zmiana w Muzeum II Wojny Światowej na zawsze pozostanie przy nazwiskach dr. Marszalca i prof. Wnuka
— dodał dr Szymaniak.
Z kolei dr Szturo ocenił, że obecny kształt wystawy stałej Muzeum II Wojny Światowej nie ma wiele wspólnego z rzetelnością, obiektywizmem i przedstawienie całej prawdy historycznej o II Wojnie Światowej.
Abstrahując od wrażliwości historycznej, od sumienia światopoglądowego, z dużą troską i niepokojem należy pochylić się nad rzetelnością mówienia o przeszłości i obiektywizmem narracji historycznej. Bardzo ważny, newralgiczny moment historii został wymazany, ewaporowany, co bardzo źle świadczy o dialogiczności, o memoratywnej misji Muzeum i o uczciwości w mówieniu prawdy. To wystawia bardzo wątpliwą i niepokojąca notę, jeśli chodzi o naukowy, badawczy wymiar Muzeum II Wojny Światowej
— ocenił dr Tomasz Szturo.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/696700-nawrocki-dyrekcja-muzeum-ii-ws-postapila-nieprzyzwoicie