10 lutego 1940 roku rozpoczęła się przeprowadzona przez NKWD pierwsza masowa deportacja Polaków na Sybir. W głąb Związku Sowieckiego wywieziono około 140 tys. obywateli polskich. Wielu umarło już w drodze, tysiące nie wróciły do kraju. Historycy szacują, że w sumie w czterech wywózkach na Syberię przetransportowano od 300 tysięcy do ponad 1 mln osób.
84. rocznica pierwszej masowej deportacji Polaków na Sybir
W straszliwych warunkach, na mrozie dochodzącym do minus 40 stopni, naszych obywateli wysłano w podróż przez tysiące kilometrów w bydlęcych wagonach, bez jedzenia, picia i zachowania elementarnej higieny. Pierwsza z deportacji na nieludzką ziemię do niewolniczej pracy objęła głównie rodziny urzędników państwowych, m.in. sędziów, prokuratorów, policjantów, leśników, właścicieli ziemskich, a także wojskowych, w tym uczestników wojny polsko-bolszewickiej.
Po dotarciu na miejsce zsyłki zesłańców czekały niewolnicza praca, nędza, choroby i głód. Rozmieszczono ich w 115 osiedlach w 21 republikach, krajach i obwodach Związku Sowieckiego – głównie tam, gdzie przeważał przemysł leśny (obwody: archangielski, swierdłowski, południowe i zachodnie rejony Komijskiej Autonomicznej Socjalistycznej Republiki Sowieckiej oraz Kraj Krasnojarski). Niespełna miesiąc później, 5 marca 1940 roku, Biuro Polityczne Komitetu Centralnego Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików) nakazało wymordowanie 14 854 polskich oficerów i policjantów z obozów jenieckich w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz ponad 7 tys. osadzonych w więzieniach na Białorusi i Ukrainie.
Historyk IPN dr Witold Wasilewski podkreślił, że głównym celem zsyłki „było zdepolonizowanie tych terenów, zsowietyzowanie, skomunizowanie, zmiana struktury społecznej i narodowej, doprowadzenie do tego, żeby te ziemie na stałe zostały związane ze Związkiem Sowieckim, żeby nigdy nie odrodziło się tam państwo polskie”.
Łomotanie do drzwi, krzyki, bicie, płacz
Scenariusz deportacji był zawsze podobny: łomotanie do drzwi kolbami karabinów w środku nocy, krzyki, bicie, popędzanie w trakcie pakowania, płacz kobiet i dzieci, ujadanie psów. Ten obraz najczęściej pojawia się we wspomnieniach deportowanych. W przypadku pierwszej zsyłki grozę sytuacji potęgował mróz, dochodzący w lutym 1940 roku do minus 40 stopni Celsjusza, a podczas wywózki w czerwcu 1940 roku – potworne upały. W ciągu kilkunastu minut ludzie tracili dorobek całego życia:
10 lutego 1940 roku był dniem rozstania z tym, co kochałam. Z rewolwerem enkawudzisty przy głowie ojciec podpisał dokument, że to z dobrej i nieprzymuszonej woli będziemy przesiedleni w inne miejsce. Nie będę opisywać, co działo się w ciągu dwudziestu minut, jakie mieliśmy do zebrania się. Była sobota i mama tylko chleb do pieca wsadziła… a więc i tego nie było na drogę. Szynkę z komory wyrwał ojcu enkawudzista, mówiąc, że tam u nich jest mnogo wszystkiego, ale żeby nie zapomnieć piły i siekiery zabrać. Pies mój, Burek, ulubieniec, z którym po polach biegałam w dzieciństwie, ujadał straszliwie. Rwał się tak bardzo, że myślałam, iż zerwie się z łańcucha i rzuci na tych, którzy przyszli nas skrzywdzić. „Swołocz” – okropne słowo – usłyszałam i padł strzał
— wspominała po latach jedna z sybiraczek.
W latach 1940-1941 sowieci przeprowadzili cztery masowe deportacje obywateli polskich. Druga odbyła się 13 kwietnia 1940 r. W jej wyniku wysiedlono głównie rodziny osób przetrzymywanych w obozach jenieckich oraz więzionych i aresztowanych. Trzecia tura wywózek odbyła się 29 czerwca 1940 r. i dotknęła głównie tzw. bieżeńców, czyli uciekinierów spod okupacji niemieckiej. Czwarta – w maju i czerwcu 1941 r. Wysiedleniu podlegali przede wszystkim członkowie konspiracji i ich bliscy, rodziny osób rozstrzelanych, aresztowanych za „działalność kontrrewolucyjną”, ukrywających się lub zbiegłych pod okupację niemiecką.
CZYTAJ TAKŻE:
— To dodało jej sił! Niepublikowana historia zsyłki mamy Macieja Wąsika do sowieckich łagrów
wkt/inp.gov.pl/dzieje.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/681371-84-rocznica-pierwszej-masowej-deportacji-polakow-na-sybir