Pomiędzy mityczną „żydokomuną” i historycznym „fatalnym zauroczeniem”.
Zjawisko nadreprezentacji Żydów w ruchu komunistycznym to historyczny fakt. Żydowskie korzenie mieli prominentni działacze komunistyczni, jak np. przywódcy bolszewików: Lew Trocki, Grigorij Zinowiew, Lew Kamieniew, Gienrich Jagoda, Jakow Swierdłow, Maksim Litwinow, Łazar Kaganowicz czy Karol Radek; liderzy komunistów węgierskich i rumuńskich: Bela Kun, Matias Rakosi i Ana Pauker; wreszcie przywódcy rewolt w Bawarii i Berlinie w 1918 r.: Kurt Eisner i Róża Luksemburg. W Rosji w początkach XX w., gdy na 100 mieszkańców kraju przypadało 5 Żydów, na kongresach partyjnych bolszewików stanowili oni już ponad 20 proc. delegatów. W Polsce międzywojennej do Komunistycznej Partii Polski w 1933 r. należało 8 tys. osób, z czego 80 proc. stanowili Polacy, a ok. 20 proc. Żydzi. We władzach KPP (w Komitetach Centralnych KPP, Komunistycznej Partii Zachodniej Białorusi i Komunistycznej Partii.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/675448-przemyslaw-waingertner-zydzi-w-ruchu-komunistycznym