W nieistniejącej już wsi Puźniki na Ukrainie (obwód tarnopolski) trwają poszukiwania zbiorowej mogiły ofiar ludobójstwa. Wizytę na cmentarzu, w związku ze zbliżającą się 80. rocznicą Rzezi Wołyńskiej, złożył premier Mateusz Morawiecki. Szef polskiego rządu złożył w imieniu Rzeczypospolitej hołd wszystkim Polakom pomordowanym w czasie zbrodni wołyńskiej.
Poszukiwanie ofiar ludobójstwa
Prace poszukiwawcze w tym miejscu prowadzone są wspólnie - przez polską i ukraińską stronę. Badania prowadzone są metodą sondażową, polegającą na otwarciu jednego lub kilku niewielkich wykopów, na podstawie których możliwe jest rozpoznanie terenu.
Premier Morawiecki poinformował, że od kilku tygodni, na podstawie ustaleń ze stroną ukraińską, trwają prace poszukiwawcze szczątków ofiar zbrodni w miejscowości Puźniki w powiecie Buczackim.
Ze strony polskiej prowadzą je m.in. eksperci z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Instytut Pamięci Narodowej. Przebadano już ponad hektar terenu, wykonano ponad 500 odwiertów i 80 odkrywek
— przekazał.
Morawiecki zaznaczył, że w celu przyspieszenia prac i aby niczego nie przeoczyć, w tym celu używany jest najnowocześniejszy dostępny sprzęt. To georadary i sondy magnetometryczne oraz detektory metalu.
Prace trwają i będą kontynuowane do skutku
— zapewnił.
Wieś Puźniki w dawnym województwie tarnopolskim, zamieszkiwana niemal w całości przez ludność polską, przez II wojną światową liczyła około 800 mieszkańców. Latem 1944 r. te tereny zostały zajęte przez wojska sowieckie. W nocy z 13 na 14 lutego oddział UPA wymordował w Puźnikach około 80 Polaków, głównie kobiety i dzieci.
ZOBACZ TEŻ:
„Wołamy o odnalezienie wszystkich miejsc pochówku”
„Wołamy o odnalezienie wszystkich miejsc pochówku, by móc ekshumować ofiary i godnie je pochować. Nie spoczniemy, ja nie spocznę, dopóki ostatnia ofiara tamtej strasznej zbrodni wołyńskiej, zbrodni Galicji Wschodniej, nie zostanie odszukana
— zapewnił.
Premier podkreślił, że jest to obowiązek i że „jesteśmy to winni wszystkim, którzy wtedy żyli w tym miejscu i przeżyli, albo nie przeżyli tej hekatomby”. Nadmienił, że tragedia ta nie rozgrywała się jedynie na Wołyniu, ale także na terenach nazywanych wtedy Galicją Wschodnią.
Wołyń to niezamknięta rana w historii dwóch narodów. Wołyń to ludobójstwo. Musimy się z nią zmierzyć - odważnie stanąć w prawdzie, pamiętać o tym, kto był katem, a kto ofiarą. Ale w taki sposób, by Zbrodnia Wołyńska nie zniszczyła tego, co zbudowała polsko-ukraińska solidarność
— przekazał premier,
Zaznaczył, że nad tą „jedną z najważniejszych, ale i najtrudniejszych kwestii” od dawna pracuje polski rząd Prawa i Sprawiedliwości, prezydent Andrzej Duda i niezliczona liczba polskich i ukraińskich historyków i dyplomatów. Dodał, że jest to „bardzo wrażliwe pole do ataków osób, środowisk i państw, które pojednania i rozliczenia nie chcą, albo nie służy to ich interesom”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/653699-poszukiwania-ofiar-ludobojstwa-w-nieistniejacej-wsi-puzniki