„Musimy o tym pamiętać, bo to straszliwa czarna dziura w historii cywilizacji” - powiedział wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, który w środę w Oświęcimiu złożył kwiaty pod tablicą upamiętniającą więźniów pierwszego transportu do obozu Auschwitz.
W Oświęcimiu trwają odchody 83. rocznicy pierwszej deportacji Polaków do niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz. Od tego wydarzenia corocznie 14 czerwca przypadają obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady.
W obchodach uczestniczyło kilkunastu byłych więźniów niemieckich obozów. Uroczystość odbyła się w miejscu pamięci przy bloku 11 dawnego obozu. Wspólnie uczcili pamięć ofiar składając znicze pod Ścianą Straceń.
Ściana Straceń jest miejscem szczególnym. Tutaj Niemcy w czasie istnienia obozu Auschwitz rozstrzelali wiele tysięcy osób, w zdecydowanej większości Polaków. Wśród nich były także kobiety i dzieci.
Tablica Pamięci
Tablica poświęcona więźniom pierwszego transportu znajduje się na budynku Małopolskiej Uczelni Państwowej im. rtm. W. Pileckiego. W piwnicach tego budynku Niemcy początkowo więzili deportowanych 14 czerwca Polaków. Obóz nie był jeszcze gotowy na ich przyjęcie.
Musimy o tym pamiętać, bo to jest straszliwa czarna dziura w historii cywilizacji. I za te straszne tragedie niestety odpowiedzialna jest wspólnota narodowa niemiecka - to Niemcy ten los zgotowali przedstawicielom innych narodów
— mówił prof. Gliński.
Pierwszy transport
Jak wskazał, w pierwszym transporcie do obozu trafili przede wszystkim więźniowie polityczni.
To były osoby zaangażowane w działalność podziemną, to byli kurierzy tatrzańscy. Większość z nich zginęła
— przypomniał wicepremier, zaznaczając, że tak „rozpoczęła się ta straszliwa, nieludzka historia w Auschwitz, a później także w Birkenau”.
„Tu zaczęła się najbardziej mroczna odsłona historii ludzkości”
W imieniu prezydenta Andrzeja Dudy wieniec pod tablicą złożyła Zofia Romaszewska.
To tu, w tych budynkach zaczęła się najbardziej mroczna odsłona historii ludzkości
— mówiła podczas uroczystości rektor Małopolskiej Uczelni Państwowej Sonia Grychtoł.
Uczelnia jest instytucją, której powierzono obowiązek pieczy nad trudną historią – a jednocześnie mającą za zadanie kształcić, wychowywać i kreować obywatelskie i dojrzałe postawy młodych ludzi. Nie wyrzekamy się historii, uznajemy ją za część własnej tożsamości i pielęgnujemy ją. Pamiętamy i przypominamy
— podkreśliła.
Trudno sobie wyobrazić dramaturgię tego pierwszego transportu, który przecież z Tarnowa nie wyjeżdżał do Auschwitz. On wyjeżdżał w nieznane. To mogły być roboty, inne więzienie, obóz stworzony jeszcze przed wojną na terenie Niemiec. To mogła być to tzw. rozwałka. Nie wiedzieli zupełnie
— powiedział biorący udział w uroczystości dyrektor Muzeum Auschwitz dr Piotr M. A. Cywiński. Przypomniał, że „wyjechało 729 osób”.
Jeden uciekł
Jeden człowiek uciekł. Biegł w kierunku lasu, padły strzały. Nie wiemy, czy dobiegł. To prawdopodobnie pierwsza ofiara KL Auschwitz, jeszcze przed przyjazdem docelowym
— podkreślił Cywiński.
Dojechali do Krakowa i zastanawiali się, czy jadą bardziej w kierunku Generalnego Gubernatorstwa, czy bardziej w kierunku Śląska, gdzie ich pokierują dalej tory. Na peronach dowiedzieli się, że właśnie padł Paryż. A potem się okazała cała reszta, zostali skierowani tutaj
— wskazał.
Unikatowe fotografie z deportacji
Także obecny na uroczystości Paweł Sawicki z biura prasowego Muzeum Auschwitz poinformował o odnalezieniu i opublikowaniu kolekcji zdjęć przedstawiających deportację pierwszych Polaków do tworzonego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, która miała miejsce 14 czerwca 1940 r.
Cyfrowe reprodukcje tych szczególnych dokumentów przekazał muzeum tarnowski kolekcjoner Marek Tomaszewski, autor publikacji „Tarnów – KL Auschwitz. Pierwszy transport do Piekła”
— oznajmił PAP Paweł Sawicki.
W odnalezionym albumie znajduje się 96 fotografii. Tomaszewski we wstępie do książki napisał, że przesłał mu ją kolega z Kanady.
To pamiątka z czasów służby, należąca zapewne do jednego z funkcjonariuszy oddziału niemieckiej policji porządkowej (Schutzpolizei), stacjonującego w 1940 roku w dolnych koszarach przy ulicy Chyszowskiej (obecnie Mościckiego) w Tarnowie. Jego jednostka eskortowała 14 czerwca tegoż roku kolumnę więźniów idących spod tarnowskiej łaźni, ulicami Dębową, Wałową i Krakowską, na rampę kolejową przy dzisiejszej ulicy Bartla
— napisał Marek Tomaszewski.
Zdjęcia przedstawiają także funkcjonariuszy Schutzpolizei z dolnych koszar w Tarnowie, przejazd oddziału przez Zakliczyn oraz sceny związane z drugim transportem do Auschwitz, który dotarł z Wiśnicza 20 czerwca 1940 r.
Wizualne dokumenty o początkach Auschwitz
Dotąd historykom znanych było zaledwie kilka fotografii z tamtych tragicznych wydarzeń. Teraz możemy zobaczyć album, który jest jednocześnie bardzo istotnym źródłem historycznym
— powiedział Sawicki.
Zdaniem dyrektora Muzeum Auschwitz Piotra Cywińskiego, znaczenie tego odkrycia wykracza zdecydowanie poza kontekst regionalny.
To wydarzenie na skalę porównywalną z odnalezieniem tak zwanego albumu Lily Jacob z transportami Żydów węgierskich do Auschwitz II-Birkenau lub albumu Karla Hoeckera ze zdjęciami załogi SS z obozu Auschwitz. Marek Tomaszewski przekazał muzeum wysokiej jakości skany całej kolekcji, dzięki czemu staną się one wizualnymi dokumentami obrazującymi początki Auschwitz i historii więźniów, ofiar tego obozu
— ocenił dyrektor.
„Nie wiedzieli, jaki będzie cel ich podróży”
Kierownik archiwum w Muzeum Auschwitz Wojciech Płosa podkreślił, że z punktu widzenia historii największego niemieckiego obozu szczególnie przykuwają uwagę te zdjęcia, które pokazują więźniów w drodze do obozu.
Żaden z tych mężczyzn, którzy wczesnym rankiem 14 czerwca 1940 roku szli pod liczną zbrojną niemiecką eskortą na dworzec kolejowy w Tarnowie, nie wiedział, jaki będzie cel ich podróży. Wielu z nich miało już nigdy nie wrócić do swoich bliskich. Wielu po długich cierpieniach w Auschwitz i innych obozach szczęśliwie przeżyło czas II wojny światowej
— powiedział Płosa.
Jak dodał, fotografii tych nie wykonano, by były hołdem dla więźniów i ofiar Auschwitz, ale – zapewne wbrew woli ich autora – czymś takim właśnie są
To jest największa wartość tych zdjęć
— podkreślił szef archiwum w Muzeum Auschwitz.
Paweł Sawicki poinformował, że w publikacji „Tarnów – KL Auschwitz. Pierwszy transport do Piekła” znajdują się także porównawcze zdjęcia współczesnego Tarnowa, relacje ocalałych z pierwszego transportu Polaków do Auschwitz, jak również dokumenty i komentarz historyczny.
„Zło nazizmu ujawniło się z największą mocą i bezwzględnością”
Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady upamiętniła także marszałek Sejmu RP Elżbieta Witek w liście do uczestników uroczystości. Odczytał go dyrektor Muzeum Auschwitz dr Cywiński.
Marszałek Sejmu RP zaznaczyła, że ten dzień „uzmysławia nam ogrom tragedii ludzkiej, jaką niosą ze sobą pogwałcenie praw człowieka, dyskryminacja, nietolerancja uprzedzania i stereotypy”.
W hitlerowskich obozach zło nazizmu ujawniło się z największą mocą i bezwzględnością. Trudno wyobrazić sobie dzisiaj bezmiar cierpienia i pogardy, którego doświadczali więźniowie fabryk śmierci
— podkreśliła.
Zaznaczyła również, że „ogrom zbrodni zmusza do wyciszenia i zadumy”.
Zmusza też do refleksji nad tym, jak budować świat, by nigdy więcej nie pojawiły się ideologie, które godność człowieka gotowe są podporządkować innym doktrynom. Jesteśmy to winni ofiarom i tym, którzy przeżyli
— podkreśliła.
14 czerwca 1940 r.
14 czerwca 1940 r. do KL Auschwitz z więzienia w Tarnowie dotarł pierwszy transport 728 Polaków. Wśród deportowanych byli między innymi żołnierze kampanii wrześniowej, którzy usiłowali przedrzeć się na Węgry, członkowie podziemnych organizacji niepodległościowych, gimnazjaliści i studenci. Wojnę przeżyło 239. Jako ostatni z nich odszedł Włodzimierz Bujakowski. Zmarł 11 października 2020 r. w Cork w Irlandii.
Ogółem w Auschwitz Niemcy uwięzili ok. 150 tys. Polaków. Połowa z nich tam zginęła, a wielu kolejnych po przeniesieniu do innych obozów.
W pierwszym okresie istnienia obozu więzieni w nim byli głównie Polacy, dla których Niemcy go założyli. W połowie 1942 r. ich liczba zrównała się z Żydami. Od 1943 r. liczba więźniów żydowskich stanowiła już większość. W KL Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 miliona osób, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. Obóz Auschwitz został wyzwolony 27 stycznia 1945 r. przez Armię Czerwoną.
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ:
Upamiętnienie ofiar
Instytut Strat Wojennych we współpracy z artystą Wojciechem Korkuciem stworzył serię filmów i plakatów, które upamiętniają ofiary niemieckiego obozu koncentracyjnego.
rdm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/650664-rocznica-pierwszej-wywozki-do-auschwitz-musimy-pamietac