W Krakowie odbyły się uroczystości pogrzebowe żołnierzy podziemia niepodległościowego: księdza Władysława Gurgacza „Sema”, Ryszarda Kłaputa „Pomsty” i ppor. Tadeusza Zajączkowskiego „Mokrego”. Składamy dzisiaj hołd trzem polskim patriotom, bohaterom powstania antykomunistycznego, którzy za wierność RP zapłacili najwyższą cenę – napisał w liście prezydent Andrzeja Duda.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Ks. Władysław Gurgacz zidentyfikowany! IPN ujawnia nazwiska odnalezionych bohaterów. BIOGRAMY I ZDJĘCIA
Prezydent podziękował wszystkim osobom i instytucjom, które przyczyniły się do odnalezienia i identyfikacji szczątków żołnierzy niezłomnych.
Uważam za nasz, współczesnych Polaków, obowiązek, by tym, którzy oddali życie za wolność Ojczyzny zapewnić godny pochówek i oddać należyte honory
— podkreślił.
Prezydent dodał, że jest dumny, iż krakowianie pielęgnują pamięć i czczą bohaterów. I wspomniał, że nazwa ulica Montelupich budziła w Krakowie podobną grozę jak ul. Rakowiecka w Warszawie, a prawda o tym, co tam się działo długo czekała na ujawnienie.
Dopiero w ostatnich latach niepodległa Polska z determinacją podjęła poszukiwania swoich najwierniejszych synów, których reżim zgładził i próbował usnąć z pamięci potomnych. Ale te plany zbrodniarzy się nie powiodły. W polskich domach przez pół wieku przechowywano wspomnienia i pamiątki po bohaterach, traktowane jak relikwie patriotyczne
— napisał Andrzej Duda.
Jak podkreślił, Polacy nigdy nie dali wiary propagandzie szkalującej żołnierzy podziemia niepodległościowego, zwłaszcza ks. Władysława Gurgacza.
Przeszło 70 lat po ich śmierci żegnamy ich uroczyście jako dumę narodu
— stwierdził w liście prezydent.
Za wybitne zasługi dla niepodległości Polski podporucznik Tadeusz Zajączkowski został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta Dudę Krzyżem Oficerskim, a Ryszard Kłaput Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenia odebrali z rąk zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Piotra Ćwika przedstawiciele rodzin: bratanek Tadeusza Zajączkowskiego Grzegorz Zając i bratanek Ryszarda Kłaputa Robert Kłaput.
Ks. Władysław Gurgacz już wcześniej – w 2007 roku był uhonorowany pośmiertnie przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Premier: Upamiętnianie ich dokonań to nasz wspólny obowiązek
List do uczestników pogrzebu żołnierzy podziemia niepodległościowego wystosował również premier Mateusz Morawiecki.
Jak podkreślił premier, biografie tych trzech żołnierzy podziemia niepodległościowego łączy nie tylko „otwarty sprzeciw wobec zła, prześladowania i kara śmierci w więzieniu przy ul. Montelupich, ale też potajemny pochówek na Cmentarzu Rakowickim”.
Ich godny, państwowy pochówek jest swoistym zadośćuczynieniem, jakie polskie państwo składa swoim bohaterom. Upamiętnianie ich dokonań, docieranie do prawdy historycznej o ich losach to nasz wspólny obowiązek
— napisał premier Mateusz Morawiecki.
To nasz dług wobec ludzi, którzy swym życiem dali świadectwo wierności najświętszym dla Polaków zasadom
— podkreślił.
Premier wskazał, że wtorkowe wydarzenie jest wyrazem historycznej sprawiedliwości, na którą przez lata oczekiwali żołnierze drugiej konspiracji. Podziękował wszystkim, którzy przez lata mieli odwagę pielęgnować pamięć o polskim podziemiu niepodległościowym.
List szefa MON i przemowa prezesa IPN
Szef MON Mariusz Błaszczak napisał do uczestników uroczystości, że krakowskie więzienie przy Montelupich to „miejsce zbrodni popełnionych przez reżim komunistyczny, na tych, którzy pragnęli żyć i służyć wolnej, suwerennej Rzeczypospolitej”. Podziękował wiceprezesowi IPN prof. Krzysztofowi Szwagrzykowi oraz Biuru Poszukiwań i Identyfikacji IPN za wysiłki podjęte na rzecz odnalezienia szczątków żołnierzy-patriotów.
Wszyscy są dla nas bohaterami, a życie i ideały, jakimi się kierowali są dla nas inspiracją do budowy silnej i niepodległej Ojczyzny
— podkreślił Błaszczak.
Prezes IPN dr Karol Nawrocki mówił podczas pogrzebu, że chciałby być przyjacielem żegnanych dziś żołnierzy niezłomnych.
Chciałbym być ich przyjacielem, bowiem to honor i zaszczyt móc być przyjacielem tych, których krew stała się fundamentem niepodległej Rzeczpospolitej
— powiedział.
Jesteście wszyscy kroplami niewinnie przelanej krwi. Przelanej dla wolnej i niepodległej Polski
— mówił dr Karol Nawrocki.
Jak zaznaczył, choć życiorysy żegnanych we wtorek osób różniły się, to wszyscy opowiedzieli się „po stronie wojny sprawiedliwej”.
Wojny sprawiedliwej, zrodzonej z niesprawiedliwości wroga. Wojny sprawiedliwiej, której przyczyną i celem była wolność. (…) Za ten wybór czekały was prześladowanie, więzienie, aresztowanie, bardzo brutalne przesłuchania i w końcu śmierć
— wskazał prezes IPN.
Nie dość, że was zamordowano, to jeszcze chciano was wymazać z narodowej pamięci, zapomnieć, udawać, że nie było żołnierzy podziemia antykomunistycznego. Dzisiejszy dzień jest dowodem na to, że wolna Rzeczpospolita Polska nigdy nie pozwoli o was zapomnieć
— podkreślił dr Nawrocki.
Bp Chrząszcz: „Dawali świadectwo swojego życia i wiary”
Mszy św., która odbyła się w bazylice Mariackiej, przewodniczy bp Robert Chrząszcz.
Bóg złączył ich losy, bo wszyscy razem walczyli i dawali świadectwo swojego życia i wiary stawiając opór totalitaryzmom, najpierw hitlerowskiemu, a potem komunistycznemu. Połączył ich również wyrok śmierci, i egzekucja, która miała miejsce w więzieniu Montelupich w Krakowie
— powiedział bp Chrząszcz.
Ks. Władysław Gurgacz – został rozstrzelany 14 września 1949 roku, Ryszard Kłaput 17 stycznia 1947 roku, a Tadeusz Zajączkowski 21 października 1946.
To samo miejsce i ta sama kara, za miłość do Boga, ojczyzny i wolności
— podkreślił biskup.
Jak mówił chcemy zabitym oddać należną cześć i szacunek – ale także spełnić posługę miłosierdzia - pogrzebać umarłych, a organizacja godnego pochówku odróżnia człowieka od innych stworzeń.
A więc ten moment, który przeżywamy wspólnie razem w tym wyjątkowym miejscu w Bazylice Mariackiej - jest wyrazem naszego człowieczeństwa. Tak – człowieczeństwa!
— podkreślił bp Chrząszcz.
Dodał, że w każdej kulturze szacunek dla ciała zmarłych stanowi przedłużenie szacunku dla żyjących i świadczy o tym, że ludzie wierzą w życie po śmierci. Przypomniał, że w dawnych wiekach istniała zasada, że zwycięzcy z pola bitwy zbierali i grzebali nie tylko ciała swoich poległych, ale też ciała wrogów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
-Rodzina ks. Gurgacza na Rakowieckiej. ZOBACZ ZDJĘCIA
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/566281-godne-pozegnanie-zolnierzy-niezlomnych-poruszajace-listy