Internauta udostępnił na Twitterze niezwykle interesujące fragmenty książki „Uzurpator” o ks. Henryku Jankowskim, która ukazała się nakładem wydawnictwa Agora. Znalazł się w niej fragment, że Lech Wałęsa był Tajnym Współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie „Bolek” w latach 1970-1976. Wydawnictwa Agora należy do  spółki akcyjnej Agora, która jest m. in. właścicielem „Gazety Wyborczej”.

„Uzurpator”, książka o księdzu Jankowskim, wydana przez Wydawnictwo Agora, a tu takie kwiatki. Cuda, panie, cuda…

— dzieli się znaleziskiem internauta.

Przypomnijmy, że były prezydent RP konsekwentnie zaprzecza oskarżeniom o bycie agentem komunistycznych służb w PRL.

CZYTAJ WIĘCEJ: Wałęsa przekonuje, że nie był „Bolkiem” i straszy: „Kaczyńscy, Cenckiewicz, Gwiazda, Wyszkowski, Kiszczakowa bądźcie przygotowani”

Nazywają go „Bolkiem”. Co z nimi zrobić? Lech Wałęsa znalazł sposób: „Strzelać, no tylko trzeba by strzelać”. WIDEO

W „Uzurpatorze” znalazły się również ciekawe wiadomości dotyczące kulis przyznania Wałęsie pokojowej nagrody Nobla w 1983 r.

I dalej w tej samej książce taka ciekawostka

— dodaje.

Tu jest ciekawy fragment jak Norwegowie przyjechali zaprosić Wałęsę na uroczystość wręczenia Nobla:

— pisze.

ems/Twitter