Nie ma dziś szans na reparacje wojenne i formalne odszkodowania indywidualne od Niemiec. Ale jest furtka: otwiera ją „formuła pragmatyczna” - czytamy w Deutsche Welle.
Tydzień temu Akademia Leona Koźmińskiego zorganizowała seminarium naukowe połączone z prezentacją książki „Reparacje od Niemiec po drugiej wojnie światowej w świetle prawa międzynarodowego” autorstwa prof. Jana Barcza i prof. Jerzego Kranza - prawników i byłych dyplomatów, którzy jako główni doradcy rządu RP brali udział w negocjacjach traktatowych z właśnie zjednoczonymi Niemcami.
Prawnicy przypomnieli, że na mocy powojennej Umowy Poczdamskiej jako reparacje wojenne wobec Polski uznano przejęcie ziem zachodnich, należących wcześniej do Rzeszy Niemieckiej.
Nie ma szans na powrót do roszczeń reparacyjnych w formule poczdamskiej. Traktat 2 + 4 z 1990 roku zamknął ostatecznie tę sprawę
– stwierdzili uczestnicy konferencji.
Zwrócono również uwagę, że odrębnym rozdziałem są roszczenia indywidualne, w sprawie których nie zwracano się do NRD z oczywistych powodów politycznych.
RFN przyjęła wprawdzie regulacje, określające zobowiązania odszkodowawcze, ale tylko wobec obywateli państw zachodnich i ofiar Holocaustu. Jednak po przełomowych latach 1989-90 z punktu widzenia prawa niemieckiego i międzynarodowego przestały formalne procedury, dzięki którym można by było skutecznie ubiegać się o roszczenia indywidualne, uległy przedawnieniu.
Droga stricte prawna jest ślepa
— ocenił prof. Jan Barcz.
Choć podkreślono jednocześnie, że istnieje „furtka”, którą otwiera „formuła pragmatyczna”.
Są bowiem sytuacje, gdy jedna strona (polska) nie może skapitulować, choć brak możliwości podejmowania kroków prawnych, a strona druga (niemiecka) z tego samego powodu nie może tak po prostu umyć rąk. Wtedy daje o sobie znać imperatyw moralny. Jak odmówić można wsparcia ofiarom zbrodni hitlerowskich, które wymagają pomocy, a z takich czy innych przyczyn nie otrzymały jej nigdy przedtem?
– czytamy w Deutsche Welle. Tej formuły mają nie ograniczać żadne przesłanki prawne ani terminy.
Jako ilustrację podano świadczenia socjalne, jakie wypłaca zaopatrywana przez źródła rządowe i niemiecki przemysł Fundacja Pamięć, Odpowiedzialność, Przyszłość.
kpc/dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/432767-byli-dyplomaci-nie-ma-szans-na-reparacje-ale-jest-furtka