Dyrektor Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich (Deutsches Polen Institut) pisze na łamach „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, że większość Niemców nie ma pojęcia o zbrodniach popełnionych na Polakach w czasie drugiej wojny światowej.
Dlatego jego zdaniem w Berlinie powinien powstać pomnik dla polskich ofiar wojny. Propozycję powstania takiego monumentu w centrum stolicy Niemiec wysunął w listopadzie zeszłego roku emerytowany niemiecki urbanista Florian Mausbach. Autor pomysłu wezwał Bundestag do zaangażowania się w projekt. Jak na razie bez sukcesu.
**Uzasadniając potrzebę upamiętnienia w stolicy Niemiec Polaków zamordowanych i prześladowanych podczas wojny, Bingen zaznacza, że „od pierwszego dnia (wojny) elementem niemieckiej polityki okupacyjnej były masowe zbrodnie wojenne”.
Egzekucje jeńców wojennych i osób cywilnych, planową likwidację polskich elit i niszczenie przez Wehrmacht setek miast i wsi, a także Powstanie Warszawskie, w którym zginęło 200 tys., w większości młodych Polaków. Polska stała się pierwszym poletkiem doświadczalnym pogardzającej ludźmi niemieckiej maszyny zabijania i zniewolenia, która następnie była praktykowana na całym podbitym przez Niemców Wschodzie
—czytamy w „FAZ”. Postulowany pomnik wypełniłby według niego swoją symboliką lukę w niemieckiej polityce pamięci. Jednocześnie zastrzega, że „nie wyręczy on mediów, opinii publicznej i oświaty, które powinny przekazywać Niemcom historyczną wiedzę”.
Narodowi socjaliści dokonali zorganizowanego ludobójstwa na Żydach na polskiej ziemi. Dokonując najgorszych zbrodni w okupowanej Polsce, Niemcy złożyli na polskie barki wielki ciężar. Duża część trwających do dziś „rozliczeń” z Holokaustem została przerzucona na polską ziemię
—pisze politolog. Ta sytuacja stanowi jego zdaniem do dziś obciążenie dla relacji między Żydami a Polakami, „o czym można się było przekonać w minionych tygodniach”.
Zdaniem szefa DPI pomnik ma być „miejscem pamięci o wszystkich prześladowanych, upokorzonych, zamordowanych Polakach”, a nie o wszystkich ofiarach polityki nazistów na Wschodzie. Taki zbiorczy projekt poświęcony Rosjanom, Ukraińcom, Polakom i innym ofiarom niemieckiej polityki forsują kręgi związane z niemiecką Lewicą.
Ryb, dw.com, Frankfurter Rundschau
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/390761-dyrektor-niemieckiego-instytutu-spraw-polskich-w-faz-zbudujmy-w-berlinie-pomnik-polskich-ofiar-wojny