Nie bez powodu w minioną niedzielę właśnie w Chełmie premier polskiego rządu Mateusz Morawiecki przedstawił erudycyjny przegląd niemal tysiącletniej historii współżycia Polaków i Żydów na ziemiach, które w różnych czasach wchodziły w skład polskiego państwa
— pisze marszałek Sejmu Ryszard Terlecki. W tekście opublikowanym na łamach „Dziennika Polskiego”, przypomina dramatyczną historię żydowskiego polityka z Chełma.
W Chełmie udokumentowana obecność społeczności żydowskiej sięga XV wieku, a w okresie II Rzeczypospolitej mieszkało tu ponad 15 tys. Żydów, co stanowiło niemal połowę mieszkańców miasta. W czasie okupacji Niemcy utworzyli getto, a w 1942 roku jego mieszkańców wymordowali w pobliskim obozie w Sobiborze
— przypomina Terlecki.
Z Chełmem związana jest działalność żydowskiego polityka Szmula Zygielbojma, który w czasie wojny losem społeczności żydowskiej na terenie niemieckiej okupacji usiłował zainteresować opinię publiczną w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych
— pisze marszałek Sejmu, wspominając postać Zygielbojma, urodzonego w roku 1895.
Jak relacjonuje, Zygielbojm w Chełmie wstąpił do Bundu, żydowskiej partii socjalistycznej i rozpoczął karierę polityczną, najpierw w Sekcji Żydowskiej Centralnej Komisji Związków Zawodowych, następnie jako członek władz partii i radny miejski kolejno w Warszawie i Łodzi.
We wrześniu 1939 roku brał udział w obronie Warszawy, wszedł w skład Rady Żydowskiej (Judenratu), a w 1940 roku przedostał się do Londynu. W 1942 roku został mianowany przez Prezydenta RP członkiem Rady Narodowej, zastępującej polski parlament. Korzystając z raportów polskiego podziemia i organizacji żydowskich z okupowanej Polski, apelował m.in. do Światowego Kongresu Żydów i Amerykańskiego Kongresu Żydowskiego o skłonienie aliantów do akcji odwetowych wobec Niemców w obliczu zagłady Żydów.
Pomimo wsparcia rządu gen. Władysława Sikorskiego, jego apele pozostały bez echa. W 1942 roku wydał po angielsku książkę „Zatrzymać ich teraz. Niemiecki masowy mord na Żydach w Polsce”, w której podkreślał współczucie i pomoc jakiej Żydzi doświadczają od Polaków
— podkreśla prof. Terlecki.
Na wiadomość o wybuchu i upadku powstania w getcie warszawskim, popełnił samobójstwo, protestując w ten sposób przeciw bezczynności aliantów
— dodaje, przywołując ostatnie przesłanie Szmula Zygielbojma napisane przed śmiercią:
„Moi towarzysze w getcie warszawskim polegli z bronią w ręku w ostatnim bohaterskim boju. Nie było mi sądzonym zginąć tak jak oni, razem z nimi. Ale należę do nich i do ich grobów masowych. Śmiercią swoją pragnę wyrazić najsilniejszy protest przeciw bierności, z którą świat przygląda się i dopuszcza zagłady ludu żydowskiego”.
Ile takich dramatycznych życiorysów kryje historia II wojny światowej?
mall / Dziennik Polski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/381863-poruszajace-wspomnienie-terleckiego-o-zydzie-z-chelma-zygielbojm-alarmowal-o-holocauscie-organizacje-zydowskie-byly-gluche