Pomógł przedostać się na Zachód żonie generała Władysława Sikorskiego.
Niemcy aresztowali go pod tym zarzutem, ale nie mogli mu tego udowodnić. Żona Sikorskiego wyjechała z okupowanej Polski jako rzekoma pokojówka pani Gawrońskiej Frascatti.
Ks. Nowakowski mógł się uratować.
Jako kapłan na ostatnim etapie swojego życia, pokazał, że jest zdolny był do męczeństwa w imię miłości do człowieka i Ojczyzny. Pamiętał o swoich bliźnich i nie chciał korzystać z niemieckiej łaski. Znał doskonale język niemiecki, więc pełnił rolę tłumacza wobec innych zatrzymanych wspólnie z nim. Niemcy postanowili podzielić aresztowanych, zdecydowali, że go wypuszczą. Nie zgodził się. Powiedział, że albo wszyscy wyjdą z więzienia albo nikt. Wypuszczono wszystkich. Kapłan jednak krótko cieszył się wolnością. Parafianie prosili go, aby uciekał z Warszawy i ukrył się. Nie skorzystał z ich rady. Niemcy aresztowali go powtórnie i wsadzili go do więzienia. Przedwojenny marszałek Sejmu Maciej Rataj w rozmowie z córką wspominał go ciepło, jako człowieka, który podtrzymywał innych na duchu.
Został rozstrzelany przez Niemców tam gdzie pełnił swą polityczną służbę, na stokach wzgórza sejmowego. Jego ciało przetransportowano do Palmir i tam go pochowano. Jego ciała nie udało się zidentyfikować.
Rozmawiał Tomasz Plaskota
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Pomógł przedostać się na Zachód żonie generała Władysława Sikorskiego.
Niemcy aresztowali go pod tym zarzutem, ale nie mogli mu tego udowodnić. Żona Sikorskiego wyjechała z okupowanej Polski jako rzekoma pokojówka pani Gawrońskiej Frascatti.
Ks. Nowakowski mógł się uratować.
Jako kapłan na ostatnim etapie swojego życia, pokazał, że jest zdolny był do męczeństwa w imię miłości do człowieka i Ojczyzny. Pamiętał o swoich bliźnich i nie chciał korzystać z niemieckiej łaski. Znał doskonale język niemiecki, więc pełnił rolę tłumacza wobec innych zatrzymanych wspólnie z nim. Niemcy postanowili podzielić aresztowanych, zdecydowali, że go wypuszczą. Nie zgodził się. Powiedział, że albo wszyscy wyjdą z więzienia albo nikt. Wypuszczono wszystkich. Kapłan jednak krótko cieszył się wolnością. Parafianie prosili go, aby uciekał z Warszawy i ukrył się. Nie skorzystał z ich rady. Niemcy aresztowali go powtórnie i wsadzili go do więzienia. Przedwojenny marszałek Sejmu Maciej Rataj w rozmowie z córką wspominał go ciepło, jako człowieka, który podtrzymywał innych na duchu.
Został rozstrzelany przez Niemców tam gdzie pełnił swą polityczną służbę, na stokach wzgórza sejmowego. Jego ciało przetransportowano do Palmir i tam go pochowano. Jego ciała nie udało się zidentyfikować.
Rozmawiał Tomasz Plaskota
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/366648-nasz-wywiad-prof-zaryn-dekomunizacja-stolecznych-ulic-to-doskonala-okazja-zeby-upamietnic-ks-marcelego-nowakowskiego?strona=2