W październiku 1945 r. wraz z grupą swoich podkomendnych podjął nieudaną próbę przedostania się na Zachód. Nielegalnie przekroczył granicę z Czechosłowacją i dotarł do Pragi. Tam jednak w związku z aresztowaniem większości członków grupy i odmową udzielenia pomocy ze strony ambasady amerykańskiej podjął decyzję o powrocie do kraju.
Jesienią 1945 r. objął funkcję dowódcy dywersji i komendanta oddziałów partyzanckich przy Inspektoracie WiN Lublin.
Na przełomie 1945 i 1946 r. organizował akcje dywersji i samoobrony na obszarze woj. lubelskiego, rzeszowskiego oraz kieleckiego.
Jak pisał wspomniany już Adam F. Baran: „Do listopada 1946 r. oddziały z jego zgrupowania podejmowały walkę z grupami pościgowymi UB i KBW; przeprowadzały także akcje przeciwko wsiom, w których komuniści mieli znaczne wpływy. Po wyborach parlamentarnych i ogłoszeniu amnestii z lutego 1947 r. ujawnił oddziały „Jadzinka” (Tadeusza Skraińskiego), „Samotnego” (Stanisława Jasińskiego) i „Rysia” (Stanisława Łukasika); z czasem zaprzestał tej akcji, ponieważ wielu żołnierzy – mimo gwarancji amnestii – aresztowano. Od tego czasu, razem ze swoim zwierzchnikiem, Władysławem Siłą-Nowickim, prowadził na szczeblu Inspektoratu WiN pertraktacje z wysokimi funkcjonariuszami MBP i KBW na temat warunków ujawnienia się pozostałych w konspiracji oddziałów (jednym z nich było uwolnienie aresztowanych żołnierzy AK-WiN)”.
W czerwcu 1947 r. zaprzestał akcji zbrojnych i ujawnił się.
We wrześniu 1947 r. wydał swój ostatni rozkaz i przekazał dowództwo kpt. Zdzisławowi Brońskiemu ps. „Uskok”.
Zagrożony aresztowaniem wspólnie z grupą swoich podkomendnych oraz Inspektorem Inspektoratu Lubelskiego WiN Władysławem Siłą-Nowickim podjął kolejną próbę ucieczki na Zachód. Zorganizowany wyjazd i przerzut za granicę był najprawdopodobniej prowokacją UB.
Wszyscy jego uczestnicy zostali aresztowani pomiędzy 15 a 17 września 1947 r. w okolicach Nysy.
Mjr Dekutowski po przewiezieniu go do więzienia MBP na warszawskim Mokotowie poddany został brutalnemu śledztwu, które trwało od września 1947 r. do czerwca 1948 r.
Mjr Hieronim Dekutowski to ofiara komunistycznej bezpieki, którą udało się zidentyfikować po ekshumacjach na warszawskich Powązkach, prowadzonych od 2012 r. z inicjatywy IPN. 3 listopada 1948 r. przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Warszawie rozpoczęła się niejawna rozprawa - na ławie oskarżonych obok mjr Dekutowskiego i jego sześciu podkomendnych zasiadł Władysław Siła-Nowicki.
Składowi sędziowskiemu przewodniczył mjr Józef Badecki, będący wcześniej m.in. członkiem zespołu sędziowskiego WSR, który skazał na śmierć rotmistrza Witolda Pileckiego.
15 listopada 1948 r. zapadły wyroki. Wobec mjr Dekutowskiego sąd orzekł siedmiokrotną karę śmierci. Pozostałych oskarżonych również skazano na śmierć.
W uzasadnieniu wyroku stwierdzono m.in.: „Upadające i przeżyte klasy społeczne nie rezygnują dobrowolnie ze swego przodującego stanowiska. Opierają się, walczą, wykorzystując wszystkie dostępne sobie środki bez względu na ich ocenę prawną i moralną. Raz jeszcze słuszność tej zasady potwierdziły wyniki przewodu sądowego w sprawie Władysława Nowickiego i dalszych współoskarżonych, członków reprezentantów wstecznych sił z pod znaku nielegalnych sił z pod znaku nielegalnych związków „AK” i „WiN”. Zbankrutowana reakcja polska przegrawszy w okresie międzywojennym i w okresie drugiej wojny światowej ostatecznie wszystkie swe atuty w walce ze zwycięskim naporem postępu społecznego, reprezentowanego w dobie dzisiejszej przez Polskę Demokracji Ludowej, nie wahała się nadać w swej polityce formy wyjątkowo brutalne, pragnąc przez masowe mordy, terror, dywersje i grabież, opanować znaczniejsze tereny kraju i uzyskać atut do dalszej gry politycznej na płaszczyźnie międzynarodowej”. (zachowano oryginalną pisownię – mjs)
Prośby o łaskę napisane przez niego i jego matkę zostały odrzucone przez Bolesława Bieruta. Na przełomie stycznia i lutego 1949 r. osadzony w celi śmierci wraz z innymi więźniami przygotowywał ucieczkę. O jej planie powiadomił władze więzienia jeden z więźniów kryminalnych.
Mjr Dekutowski został skatowany (połamano mu kończyny i wybito wszystkie zęby), a następnie osadzony w karcerze, gdzie przebywał do egzekucji.
7 marca 1949 r. w więzieniu MBP na warszawskim Mokotowie władze komunistyczne wykonały na nim karę śmierci.
Tego samego dnia straceni zostali również jego podkomendni: kpt. Stanisław Łukasik „Ryś”, ppor. Roman Groński „Żbik”, ppor. Jerzy Miatkowski „Zawada”, ppor. Edmund Tudruj „Mundek”, Tadeusz Pelak „Junak” i Arkadiusz Wasilewski „Biały”.
Jako jedyny ze skazanych przeżył Władysław Siła-Nowicki, któremu karę śmierci zamieniono na dożywocie (więzienie opuścił w grudniu 1956 r.).
Dekutowski odznaczony był m.in. Krzyżem Walecznych (1945) oraz pośmiertnie na obczyźnie Krzyżem Orderu Virtuti Militari (1964).
Wyrok wydany na niego przez władze komunistyczne został unieważniony w maju 1994 r. decyzją Sądu Wojewódzkiego w Warszawie.
5 marca 2008 r. Prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie mjr Dekutowskiego „Zaporę” i jego sześciu żołnierzy straconych wraz z nim Orderami Odrodzenia Polski.
W Marcu 2017 r. mjr Hieronim Dekutowski ps. Zapora, płk Łukasz Ciepliński ps. Pług, i płk Władysław Liniarski ps. Mścisław zostali patronami pierwszych trzech brygad nowego rodzaju sił zbrojnych - Wojsk Obrony Terytorialnej. Brygady przejmą tradycje jednostek, które w ramach antykomunistycznego i antysowieckiego podziemia zbrojnego walczyły na tych terenach, gdzie obecnie formowane są brygady WOT.
Patronem 2 Brygady Obrony Terytorialnej w Lublinie został mjr Hieronim Dekutowski ps. Zapora, cichociemny, dowódca oddziałów partyzanckich AK, Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj i WiN, zamordowany przez komunistyczną bezpiekę i zidentyfikowany lata później po ekshumacjach na warszawskich Powązkach. Brygada otrzymała nazwę wyróżniającą „Lubelska” i przejęła tradycje 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK, 8 i 9 pułku piechoty Legionów AK oraz lubelskiego okręgu WiN. Jednostka jako jedyna otrzymała w środę także odznakę pamiątkową, nawiązującą do odznaki 27 WDP AK, z herbem Lublina i skrzyżowanymi karabinkami MSBS, które mają być symbolem lekkiej piechoty.
Patronem 1 Brygady Obrony Terytorialnej w Białymstoku został płk Władysław Liniarski, ps. Mścisław, a patronem 3 Brygady Obrony Terytorialnej w Rzeszowie został płk Łukasz Ciepliński ps. Pług.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W październiku 1945 r. wraz z grupą swoich podkomendnych podjął nieudaną próbę przedostania się na Zachód. Nielegalnie przekroczył granicę z Czechosłowacją i dotarł do Pragi. Tam jednak w związku z aresztowaniem większości członków grupy i odmową udzielenia pomocy ze strony ambasady amerykańskiej podjął decyzję o powrocie do kraju.
Jesienią 1945 r. objął funkcję dowódcy dywersji i komendanta oddziałów partyzanckich przy Inspektoracie WiN Lublin.
Na przełomie 1945 i 1946 r. organizował akcje dywersji i samoobrony na obszarze woj. lubelskiego, rzeszowskiego oraz kieleckiego.
Jak pisał wspomniany już Adam F. Baran: „Do listopada 1946 r. oddziały z jego zgrupowania podejmowały walkę z grupami pościgowymi UB i KBW; przeprowadzały także akcje przeciwko wsiom, w których komuniści mieli znaczne wpływy. Po wyborach parlamentarnych i ogłoszeniu amnestii z lutego 1947 r. ujawnił oddziały „Jadzinka” (Tadeusza Skraińskiego), „Samotnego” (Stanisława Jasińskiego) i „Rysia” (Stanisława Łukasika); z czasem zaprzestał tej akcji, ponieważ wielu żołnierzy – mimo gwarancji amnestii – aresztowano. Od tego czasu, razem ze swoim zwierzchnikiem, Władysławem Siłą-Nowickim, prowadził na szczeblu Inspektoratu WiN pertraktacje z wysokimi funkcjonariuszami MBP i KBW na temat warunków ujawnienia się pozostałych w konspiracji oddziałów (jednym z nich było uwolnienie aresztowanych żołnierzy AK-WiN)”.
W czerwcu 1947 r. zaprzestał akcji zbrojnych i ujawnił się.
We wrześniu 1947 r. wydał swój ostatni rozkaz i przekazał dowództwo kpt. Zdzisławowi Brońskiemu ps. „Uskok”.
Zagrożony aresztowaniem wspólnie z grupą swoich podkomendnych oraz Inspektorem Inspektoratu Lubelskiego WiN Władysławem Siłą-Nowickim podjął kolejną próbę ucieczki na Zachód. Zorganizowany wyjazd i przerzut za granicę był najprawdopodobniej prowokacją UB.
Wszyscy jego uczestnicy zostali aresztowani pomiędzy 15 a 17 września 1947 r. w okolicach Nysy.
Mjr Dekutowski po przewiezieniu go do więzienia MBP na warszawskim Mokotowie poddany został brutalnemu śledztwu, które trwało od września 1947 r. do czerwca 1948 r.
Mjr Hieronim Dekutowski to ofiara komunistycznej bezpieki, którą udało się zidentyfikować po ekshumacjach na warszawskich Powązkach, prowadzonych od 2012 r. z inicjatywy IPN. 3 listopada 1948 r. przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Warszawie rozpoczęła się niejawna rozprawa - na ławie oskarżonych obok mjr Dekutowskiego i jego sześciu podkomendnych zasiadł Władysław Siła-Nowicki.
Składowi sędziowskiemu przewodniczył mjr Józef Badecki, będący wcześniej m.in. członkiem zespołu sędziowskiego WSR, który skazał na śmierć rotmistrza Witolda Pileckiego.
15 listopada 1948 r. zapadły wyroki. Wobec mjr Dekutowskiego sąd orzekł siedmiokrotną karę śmierci. Pozostałych oskarżonych również skazano na śmierć.
W uzasadnieniu wyroku stwierdzono m.in.: „Upadające i przeżyte klasy społeczne nie rezygnują dobrowolnie ze swego przodującego stanowiska. Opierają się, walczą, wykorzystując wszystkie dostępne sobie środki bez względu na ich ocenę prawną i moralną. Raz jeszcze słuszność tej zasady potwierdziły wyniki przewodu sądowego w sprawie Władysława Nowickiego i dalszych współoskarżonych, członków reprezentantów wstecznych sił z pod znaku nielegalnych sił z pod znaku nielegalnych związków „AK” i „WiN”. Zbankrutowana reakcja polska przegrawszy w okresie międzywojennym i w okresie drugiej wojny światowej ostatecznie wszystkie swe atuty w walce ze zwycięskim naporem postępu społecznego, reprezentowanego w dobie dzisiejszej przez Polskę Demokracji Ludowej, nie wahała się nadać w swej polityce formy wyjątkowo brutalne, pragnąc przez masowe mordy, terror, dywersje i grabież, opanować znaczniejsze tereny kraju i uzyskać atut do dalszej gry politycznej na płaszczyźnie międzynarodowej”. (zachowano oryginalną pisownię – mjs)
Prośby o łaskę napisane przez niego i jego matkę zostały odrzucone przez Bolesława Bieruta. Na przełomie stycznia i lutego 1949 r. osadzony w celi śmierci wraz z innymi więźniami przygotowywał ucieczkę. O jej planie powiadomił władze więzienia jeden z więźniów kryminalnych.
Mjr Dekutowski został skatowany (połamano mu kończyny i wybito wszystkie zęby), a następnie osadzony w karcerze, gdzie przebywał do egzekucji.
7 marca 1949 r. w więzieniu MBP na warszawskim Mokotowie władze komunistyczne wykonały na nim karę śmierci.
Tego samego dnia straceni zostali również jego podkomendni: kpt. Stanisław Łukasik „Ryś”, ppor. Roman Groński „Żbik”, ppor. Jerzy Miatkowski „Zawada”, ppor. Edmund Tudruj „Mundek”, Tadeusz Pelak „Junak” i Arkadiusz Wasilewski „Biały”.
Jako jedyny ze skazanych przeżył Władysław Siła-Nowicki, któremu karę śmierci zamieniono na dożywocie (więzienie opuścił w grudniu 1956 r.).
Dekutowski odznaczony był m.in. Krzyżem Walecznych (1945) oraz pośmiertnie na obczyźnie Krzyżem Orderu Virtuti Militari (1964).
Wyrok wydany na niego przez władze komunistyczne został unieważniony w maju 1994 r. decyzją Sądu Wojewódzkiego w Warszawie.
5 marca 2008 r. Prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie mjr Dekutowskiego „Zaporę” i jego sześciu żołnierzy straconych wraz z nim Orderami Odrodzenia Polski.
W Marcu 2017 r. mjr Hieronim Dekutowski ps. Zapora, płk Łukasz Ciepliński ps. Pług, i płk Władysław Liniarski ps. Mścisław zostali patronami pierwszych trzech brygad nowego rodzaju sił zbrojnych - Wojsk Obrony Terytorialnej. Brygady przejmą tradycje jednostek, które w ramach antykomunistycznego i antysowieckiego podziemia zbrojnego walczyły na tych terenach, gdzie obecnie formowane są brygady WOT.
Patronem 2 Brygady Obrony Terytorialnej w Lublinie został mjr Hieronim Dekutowski ps. Zapora, cichociemny, dowódca oddziałów partyzanckich AK, Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj i WiN, zamordowany przez komunistyczną bezpiekę i zidentyfikowany lata później po ekshumacjach na warszawskich Powązkach. Brygada otrzymała nazwę wyróżniającą „Lubelska” i przejęła tradycje 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK, 8 i 9 pułku piechoty Legionów AK oraz lubelskiego okręgu WiN. Jednostka jako jedyna otrzymała w środę także odznakę pamiątkową, nawiązującą do odznaki 27 WDP AK, z herbem Lublina i skrzyżowanymi karabinkami MSBS, które mają być symbolem lekkiej piechoty.
Patronem 1 Brygady Obrony Terytorialnej w Białymstoku został płk Władysław Liniarski, ps. Mścisław, a patronem 3 Brygady Obrony Terytorialnej w Rzeszowie został płk Łukasz Ciepliński ps. Pług.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/330385-68-rocznica-smierci-mjr-hieronima-dekutowskiego-ps-zapora-zginal-z-rak-komunistow-w-wiezieniu-na-warszawskim-mokotowie?strona=2