Polityczna kariera Radosława Sikorskiego chyli się ku upadkowi, więc były marszałek Sejmu postanowił zostać pierwszym kosiarzem III RP i sprawił sobie kosiarkę droższą niż niejeden samochód.
Sikorski ma teraz sporo czasu i jak informuje „Fakt” przeznacza go nie tylko na rozmyślanie o przyszłości, szukanie pracy, ale zajmuje się również posiadłością i kosi trawę. Sikorski ma nawet wyjątkową kosiarkę - prawdziwy rolls-royce! To samojezdny robot do koszenia trawy za 15 tysięcy złotych.
Wyposażony jest w czujnik deszczu, ma niemal 30-centymetrowe ostrze, jest zdalnie sterowany, aby go uruchomić, trzeba wpisać specjalny kod PIN (chroni przed kradzieżą) – to tylko malutki wycinek luksusów, jakimi cieszą się szczęśliwi posiadacze robota koszącego. A marszałek Sejmu jest jednym z nich
—opisuje „Fakt”.
Gazeta wylicza, że golf Sikorskiego wart jest zaledwie 8 tysięcy. Na szczęście były marszałek ma też drugi droższy i znacznie godniejszy siebie samochód i oczywiście luksusową kosiarkę. Dzięki niej może kosząc trawę rozładować stresy.
ann/fakt.pl
Księgarnia internetowa wSklepiku.pl - tysiące tytułów w najlepszych cenach!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/256403-jedyny-taki-kosiarz-w-kraju-kosiarka-sikorskiego-to-prawdziwy-rolls-royce-maszyna-drozsza-niz-jego-samochod