Pomnik upamiętniający Polaków ratujących Żydów ma powstać w tym roku. Zostanie wybudowany przy Muzeum Historii Żydów Polskich

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. W. Kryński / Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN
fot. W. Kryński / Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN

Prezydent Bronisław Komorowski w pełni popiera budowę pomnika honorującego Polaków, którzy ratowali Żydów podczas wojny

— zapewnił w rozmowie z PAP prezydencki minister Maciej Klimczak.

Nowe miejsce pamięci ma powstać w tym roku przy Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie.

Prezydent jest zdania, że należy upamiętniać to, co jest najwspanialsze w człowieczeństwie, a Polacy ratujący Żydów w latach drugiej wojny światowej, ich niezwykła zdolność do oddania życia w obronie drugiego człowieka, zasługują na najwyższe uznanie

— powiedział Klimczak.

Przypomniał przy tym, że losy polskich Sprawiedliwych były szczególnie trudne, ponieważ w okupowanej przez Niemców Polsce za pomoc Żydom groziła i była wykonywana kara śmierci.

Niesienie pomocy Żydom podczas wojny to postawa, którą mamy moralny obowiązek godnie upamiętnić

— podkreślił Klimczak.

Pomnik, którego wzniesieniem zajmuje się Fundacja Pamięć i Przyszłość (powołana przez zasłużonego dla polsko-żydowskich relacji filantropa Zygmunta Rolata), ma być odsłonięty jesienią br. w pobliżu Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. W przyszłym tygodniu zakończy się pierwszy etap konkursu „Ratującym-Ocaleni”, którego celem jest wyłonienie najlepszego projektu nowego miejsca pamięci. Wyłonionych zostanie pięć najlepszych z ponad 130 nadesłanych prac konkursowych.

Prezydencki minister odniósł się do pojawiających się w obiegu publicznym protestów dotyczących lokalizacji pomnika w pobliżu Muzeum Historii Żydów Polskich, czyli na terenie dawnego żydowskiego getta. Sprzeciw wobec tej lokalizacji wyrażali m.in. naukowcy z Centrum Badań nad Zagładą Żydów przy Instytucie Filozofii i Socjologii PAN. Badacze, m.in. prof. Barbara Engelking i prof. Jan Grabowski, zgodnie ocenili, że usytuowanie miejsca pamięci ku czci Polaków ratujących Żydów na warszawskim Muranowie będzie „triumfem narodowego samozadowolenia”. W ich ocenie, pomnik ten zwolni wielu ludzi z obowiązku zadawania sobie niewygodnych pytań o czasy okupacji.

Od pewnego czasu mnożą się inicjatywy mające na celu dalsze wyeksponowanie i podkreślenie wojennych zasług narodu polskiego w akcji ratowania Żydów. Jest to o tyle niefortunne, że wśród ludzi mniej obeznanych z tematyką stosunków polsko-żydowskich podczas wojny może powstać niczym nieuzasadnione przekonanie, że pomaganie Żydom było czymś naturalnym, a że na ginących Żydów większość aryjskich współobywateli patrzyła choćby z sympatią. Nic bardziej błędnego

— powiedział podczas jednego ze spotkań w tej sprawie prof. Grabowski.

Centrum Badań nad Zagładą Żydów, a także Żydowski Instytut Historyczny, opublikowały również list otwarty w tej sprawie m.in. jednego z bojowników warszawskiego getta Symchy Ratajzera-Rotema ps. Kazik. Zwracając się do prezydenta Komorowskiego i prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, „Kazik” napisał, że jest przeciwny lokalizacji pomnika w pobliżu Muzeum POLIN. Ratajzer-Rotem wycofał się jednak z protestu, uznając, że został wprowadzony w błąd. W ponownym liście do prezydenta poparł pierwotną lokalizację, wyjaśniając, że usytuowanie pomnika przy Muzeum POLIN jest całkowicie uzasadnione. Przypomniał też swoją wypowiedź z 2013 r. po obchodach 70-lecia powstania w getcie warszawskim, w której podkreślił, że opowiada się za lokalizacją pomnika „Ratującym-Ocaleni” przy Muzeum POLIN.

Wydaje mi się, że zbudowanie go w okolicy nowego muzeum, na Muranowie, gdzie splata się historia Polaków i Żydów, jest najbardziej logiczne

— napisał Ratajzer-Rotem.

To nieporozumienie, które udało nam się już wyjaśnić. Muszę powiedzieć, że darzę pana Kazika Rotema ogromnym szacunkiem, a jego ostatni list do prezydenta, w którym podkreśla, że wycofuje się z protestu dotyczącego lokalizacji upamiętnienia „Ratującym-Ocaleni” ostatecznie zamyka sprawę

— podkreślił Klimczak.

Minister podkreślił też, że „przypadki nikczemnych zachowań Polaków wobec Żydów podczas wojny powinny być ujawniane i zostać zdecydowanie potępione”.

To jednak nie oznacza, że lokalizacja pomnika przy Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie jest błędna. Przeciwnie, uważam, że oddanie czci Polakom ratującym Żydów właśnie w tym miejscu jest dopełnieniem opowieści o 1000-letniej wspólnej historii obu narodów

— podkreślił Klimczak, dodając, że tego samego zdania jest prezydent Komorowski.

mly/PAP


Bóg, Honor, Ojczyzna - jeśli te cnoty są dla Ciebie ważne, to zajrzyj do naszej księgarni wSklepiku.pl. Znajdziesz tam wiele wartościowych pozycji tj: „Orzeł niezłomny Polska i Polacy podczas II wojny światowej”.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych