11-osobowy zespół biegłych lekarzy specjalistów z psychiatrii, psychologii, geriatrii i neurologii z Akademii Medycznej w Gdańsku miał przez trzy dni badać Kiszczaka. Jednak nie doszło do tego, ponieważ były szef komunistycznej bezpieki odmówił przyjazdu na badania - podaje „Nasz Dziennik”.
**Kiszczak dostał wezwanie na badania, ale napisał, i jego żona potwierdziła, że nie jest w stanie z uwagi na stan zdrowia stawić się na te badania
— przyznaje rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Warszawie Barbara Trębska. W najbliższych dniach mają zapaść decyzje, jak wybrnąć z tego klinczu.
W przyszłym tygodniu przewodniczący będzie podejmował decyzję, co dalej w związku z tą sytuacją. Wobec postawy pana Kiszczaka nie ma praktycznie szansy na to, żeby Gdańsk wydał opinię
— ocenia Barbara Trębska.
Jest to najwyższy stopień lekceważenia wymiaru sprawiedliwości
— uważa Wiesław Johann, były sędzia Trybunału Konstytucyjnego i obrońca opozycjonistów w okresie PRL.
Odmowa Kiszczaka jest bulwersująca, wielokrotnie był fotografowany na swojej działce, gdy bawił się z psem i nie sprawiał wrażenia chorego człowieka. Osobiście także uczestniczył w pogrzebie Wojciecha Jaruzelskiego na Powązkach.
Pion śledczy IPN ocenia, że Kiszczak mógłby bez problemu stawić się na kilkugodzinną rozprawę apelacyjną w sprawie wprowadzenia stanu wojennego. W 2012 r. sąd skazał Kiszczaka na dwa lata więzienia w zawieszeniu, uznając go, m.in. wraz z Jaruzelskim, za członka „grupy przestępczej o charakterze zbrojnym”. Jednak Kiszczak złożył apelację, która nie może być rozpoznana z uwagi na jego zasłanianie się rzekomo złym stanem zdrowia.
źródło: naszdziennik.pl/Wuj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/219493-czeslaw-kiszczak-odmowil-stawienia-sie-na-badania-lekarskie-pretekstem-znow-zly-stan-zdrowia