Święto wielkiego Polaka. Rotmistrzu Witoldzie Pilecki – Polska o Tobie pamięta

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Blogpress
fot. Blogpress

W przeddzień 66. rocznicy zamordowania rotmistrza Pileckiego odbyły się na warszawskim Żoliborzu trzy wydarzenia, których wspólnym mianownikiem było uczczenie pamięci tego Wielkiego Polaka.

Rotmistrz Witold Pilecki otrzymał potrójną karę śmierci. Zamordowano go 25 maja 1948 roku o godz. 21.30 strzałem w tył głowy (wykonawcą był Piotr Śmietański) w więzieniu na Rakowieckiej, a ciało potajemnie wywieziono i wrzucono do jednego z wielu dołów śmierci. Znamienne są Jego słowa przemycone w grypsie, które w czasie haniebnego procesu w 1948 roku zdołał przekazać Rodzinie: „Oświęcim przy nich to była igraszka”.

fot. Blogpress
fot. Blogpress

Znamy bestialstwo oprawców przesłuchujących naszych bohaterów. I trzeba było być człowiekiem heroicznej odwagi, żeby takie „śledztwo” wytrzymać. Nigdy się nie dowiemy, co przechodził Niezłomny Rotmistrz na Rakowieckiej – dobrowolny więzień Auschwitz… gdzie obozowym piekłem był każdy dzień… To czym było więzienie na ulicy Rakowieckiej?

Pierwsze wydarzenie upamiętniające Rotmistrza to promocja książki Kajetana Ratajskiego „WILCZĘTA. Rozmowy z dziećmi Żołnierzy Wyklętych”. Odbyło się w Domu Pielgrzyma „Amicus” w Warszawie. Autor ma 20 lat i jest studentem prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, który mimo młodego wieku ma już bogaty dorobek książkowy, współpracuje z wieloma wydawnictwami.

W książce „Wilczęta” Kajetan Ratajski rozmawia z 12 członkami rodzin Żołnierzy Wyklętych, którzy opowiadają o bohaterstwie swoich najbliższych w czasie wojny 1939–1944, jak również po tzw. „wyzwoleniu”, kiedy ich najbliżsi nie złożyli broni, ale walczyli ukrywając się, z komunistycznym najeźdźcą, z polskimi szpiclami UB i MO. Rodziny wspominają również gehennę, kiedy przez czerwone władze byli nazywani rodzinami „bandytów”, prześladowani na każdym kroku, nawet w szkołach. Warto zapoznać się z ich relacjami, bo tragedia rodzin nie kończyła się wraz ze śmiercią ukrywającego się i walczącego z „czerwoną zarazą” żołnierza podziemia niepodległościowego, ale ciągnęła się całe lata.

fot. Blogpress
fot. Blogpress

Gośćmi specjalnymi spotkania byli panowie Andrzej Pilecki (Syn Witolda) oraz Tadeusz M. Płużański (syn Tadeusza), których wspomnienia dotyczące ich Ojców, Żołnierzy Niezłomnych są zawarte w powyższej książce.

Drugim wydarzeniem sobotnich uroczystości była uroczysta msza święta w kościele Św. Stanisława Kostki w intencji śp. Rotmistrza Pileckiego. Wartę honorową pełnił poczet sztandarowy Międzynarodowego Rajdu Katyńskiego, a treścią kazania była niezwykła postać Rotmistrza.

fot. Blogpress
fot. Blogpress

Na zakończenie święta Rotmistrza odbył się na Skwerze Władysława Niegolewskiego koncert „Pilecki znany i nieznany – Rotmistrz, bohater, tato…”. Organizatorami byli m.in. Fundacja „Sztafeta”, IPN oraz władze Żoliborza. Zaszczycili go swoją obecnością córka i syn Rotmistrza – Pani Zofia i Andrzej Pileccy.

Koncert składał się nie tylko z pieśni i piosenek ale również z fragmentów listów Rotmistrza do Rodziny oraz wypowiedzi Pileckiego, które czytał Bartosz Opania.

Jestem zachwycona polszczyzną Witolda Pileckiego. Jego opanowanie języka ojczystego przypomina najwspanialszych naszych poetów, widać to w każdym słowie, w każdym opisie.

W koncercie udział wzięli: Teatr Muzyczny od Czapy, Band Dariusza Budkiewicza (muzyka z zespołu DePress) oraz kuzynka Rodziny Pileckich. Na zakończenie wystąpił ze swoim repertuarem Tadek Solo i wtedy już głęboka noc zapadła nad skwerem. Koncert rozpoczął się od „Warszawianki”. Później było „Serce w plecaku”, „Bagnet na broń”. I dla mnie najpiękniejsza „Modlitwa Obozowa”:

fot. Blogpress
fot. Blogpress

O, Panie, któryś jest na niebie, Wyciągnij sprawiedliwą dłoń! Wołamy z cudzych stron do Ciebie, O polski dach i polską broń.

O, Boże, skrusz ten miecz, Co siecze kraj, Do wolnej Polski nam Powrócić daj! By stał się twierdzą Nowej siły, Nasz dom, nasz dom.

O, usłysz, Panie, skargi nasze, O, usłysz nasz tułaczy śpiew! Znad Warty, Wisły, Sanu, Bugu Męczeńska do Cię woła krew!

Z wielkim szacunkiem przypomnę śp. Lecha Kaczyńskiego Prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, który pośmiertnie odznaczył Rotmistrza Orderem Orła Białego. Dwóch wspaniałych Rodaków połączyła wspólna idea – MIŁOŚĆ DO POLSKI.

Rotmistrzu Witoldzie Pilecki – Polska o Tobie pamięta.

Relacja: Anna Nowik, Solidarni 2010, Blogpress

tk

Autor

Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych