Zarzuca mu dziecinadę

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Nina Terentiew nie rozumie zarzutu Edwarda Miszczaka, który oskarżył Polsat, o to że kopiuje formaty TVN-u.

Myślę, że to było dziecinne, ponieważ ja mogłabym powiedzieć tak: Polsat jako pierwszy wprowadził talent show, czyli „Idola”. Co wówczas zrobił TVN? Natychmiast zakupił „Mam talent”. Polsat jako pierwszy wprowadził na polską antenę format docu-soap, czyli „Trudne sprawy” i „Pamiętniki z wakacji”. Co teraz mamy w TVN-ie? Nowe docu – soap. (...) Tak naprawdę kopiujemy to co jest na świecie. Żadna z produkcji TVN-u nie jest jej autorskim pomysłem, tak jak większość rzeczy pokazywanych u nas, to nie autorskie pomysły Polsatu. Co to znaczy kopiowanie w XXI wieku? Ani „X Factor”, ani „Mam talent”, ani „MasterChef” to nie programy wymyślone przez TVN. Są to formaty, które leżą na półce i każdy może je skopiować, nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. (...) Jak powiedział Maciek Dowbor o naszym nowym show „Twoja twarz brzmi znajomo”: Pół miliarda Chińczyków nie może się mylić -

mówi Terentiew w rozmowie z serwisem dziennik.pl.

Dyrektora programowego TVN-u najbardziej boli, że Polsat przejął "Taniec z gwiazdami".

Nie ma różnych „Tańców z gwiazdami”, zawsze musi być parkiet, muszą być tancerze, choreografowie. Tancerzy w Polsce jest określona liczba, natomiast oczywiście zmieniły się gwiazdy, bo dwa lata w show biznesie to jest wieczność -

zauważa Nina Terentiew.

Dla dyrektor programowej Polsatu to nie TVN jest największą konkurencją. "Caryca" bardziej obawia się małych polskojęzycznych stacji, których liczbę szacuje na 200, co daje 50 procent udziału w rynku. Terentiew nie boi się także o to, że reaktywowany "Taniec z gwiazdami" przyćmi inne nowości stacji.

Ja chcę, aby „Taniec z gwiazdami” znalazł swojego widza, a „Twoja twarz brzmi znajomo” swojego, bo to kompletnie inne rzeczy. Chcę też, żeby ludzie chcieli z nami gotować, żeby chcieli płakać na „Przyjaciółkach”, śmiać się na „Świecie według Kiepskich” i tak dalej. Żaden program nie przyćmi innych, ponieważ rynek jest tak bardzo sfragmentaryzowany, że ludzie oglądają to, na co mają ochotę -

dodaje "caryca"

Ninie Terentiew w "Tańcu z gwiazdami" ma już swoich małych faworytów. Najbardziej podobają jej się: siatkarz Piotr Gruszka i Violetta Arlak ("Ranczo").

"Wojenka" telewizji o formaty pokazuje tylko, że wszyscy coś kopiują. Tylko czy widzowie będą chcieli oglądać ciągle to samo?

Maciej Gąsiorowski/dziennik.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych