Na Powązkach Wojskowych pożegnano generała Stefana "Starbę" Bałuka, jednego z ostatnich Cichociemnych.
Mszę żałobną w Katedrze Wojska Polskiego koncelebrowali ks. płk January Wątroba, wikariusz generalny biskupa polowego i ks. ppłk Wiesław Okoń, kapelan GROM-u.
Śmierć nie jest absolutnym końcem, a jedynie bramą prowadzącą do innego życia, które nigdy się nie kończy – mówił w homilii ks. Wątroba.
Na pogrzebie odczytano także list od prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Generale, pozostanie Pan na zawsze w narodowej pamięci jako wzór dzielnego żołnierza, prawego obywatela i dobrego człowieka. Będziemy wspominać Pana dokonania z szacunkiem i wdzięcznością, gdyż niepodległość i suwerenność naszej Ojczyzny, której służył Pan całym sercem, nasza obecna pozycja w Europie i świecie, jest też Pańskim wielkim udziałem -
odczytał słowa prezydenta minister Maciej Klimczak.
W imieniu Ministra Obrony Narodowej przemówił natomiast wiceminister Maciej Jankowski.
Żegnając wiernego żołnierze Rzeczpospolitej wyrażamy Panu Generałowi naszą wdzięczność za liczne dzieła, jakie pozostawił kolejnym pokoleniom. Szczególnie za inicjatywę budowy pomnika Cichociemnych żołnierzy AK i książki, które utrwalają społeczną pamięć o historii Polski oraz dokonaniach i poświęceniu Cichociemnych -
powiedział urzędnik.
Na pogrzebie Stefana "Starby" Bałuka, który dwa tygodnie przed śmiercią skończył 100 lat, nie zabrakło także kolegów z Powstania Warszawskiego.
Jestem dumny, że mogłem Cię poznać i być Twoim przyjacielem -
powiedział wyraźnie wzruszony członek Kapituły Orderu Wojennego Virtuti Militari, gen. bryg. w stanie spoczynku Zbigniew Ścibor–Rylski.
Na pogrzebie powstańca obecny był także reżyser Janusz Majewski.
Przypomnijmy, że Stefan "Starb" Bałuk w czasie Powstania Warszawskiego był fotoreporterem wojennym, walczył w plutonie "Agaton" batalionu "Pięść" zgrupowania Radosław, następnie w oddziale osłonowym Komendy Głównej AK.
Po upadku Powstania był internowany w oflagu, skąd uciekł w końcu stycznia 1945 r. Po powrocie do Warszawy wznowił działalność konspiracyjną jako kierownik Wydziału Legalizacji "Agaton 2". Wystawiane tam dokumenty uratowały setki osób przed represjami NKWD. 1 listopada 1945 r. został aresztowany i skazany na karę wieloletniego więzienia. Po amnestii w marcu 1947 r. został pozbawiony praw obywatelskich i zarabiał na życie jako taksówkarz.
Prezydent Bronisław Komorowski pośmiertnie odznaczył Bałuka Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.
MG//ekai.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/94944-pogrzeb-100-letniego-powstanca