Celebrytka i mistrzyni kuchni Nigella Lawson zeznawała w londyńskim sądzie w sprawie przeciwko jej dwóm byłym asystentkom.
Siostry Elisabetta i Francesca Grillo miały wydawać pieniądze z karty kredytowej byłego męża Lawson Charlesa Saatchiego. Chodzi o kwotę nawet 685 tys. funtów. Byłe asystentki twierdzą, że pieniądze brały za zgodą samej Lawson. Miała to być zapłata za milczenie o kokainowym nałogu celebrytki.
Nazywana kulinarną boginią Nigella Lawson przed sądem wypierała się nałogu. Przyznał, że kokainę zażywała okazjonalnie. Powiedziała, że
zdarzało się jej zażywać kokainę, kiedy dowiedziała się o tym, że jej ostatni, nieżyjący już mąż - John Diamond - jest śmiertelnie chory.
Wg niej, plotki o jej nałogu miał rozpuszczać jej były mąż, by ratować swoją reputację. Rozwód Lawson z Saatchim był szeroko relacjonowany w plotkarskich mediach, nie tylko w Anglii.
Lawson powiedziała też, że:
W czasie trwania małżeństwa z Charlesem Saatchim paliła marihuanę, bo ta miała jej pozwolić wytrzymać w tym związku.
Smutne, że jej wielka kariera kończy awanturami o pieniądze i informacjami o nałogu. I tak pochodząca z wyższych sfer kulinarna bogini sięgnęła bruku. Zawsze podkreślała, że jej dom jest normalny, ale nie o taką normalność jej chodziło.
AP/thedailybeast.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/85874-upadek-kobiety-sukcesu