Nieznana historia Jerzego Waldorffa

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Czy zniszczenie przez wandali popiersia Waldorffa nie było dziełem przypadku? (fot. Grzegorz Petka/Wikipedia)
Czy zniszczenie przez wandali popiersia Waldorffa nie było dziełem przypadku? (fot. Grzegorz Petka/Wikipedia)

Jak co roku, przy okazji Wszystkich Świętych, odwiedziłem z rodziną Stare Powązki. Na najstarszej warszawskiej nekropolii (założonej w 1790 roku) spoczywa spora część mojej familii. Na szczęście na razie tej dalekiej.

Po odwiedzeniu grobów rodzinnych wybrałem się z mamą w poszukiwaniu znanych kwestujących. Nie mogąc ich zlokalizować (było już dość późno), postanowiliśmy udać się w okolice katakumb i Alei Zasłużonych. Spacerując dotarliśmy do grobu Jerzego Waldorffa (+89 l.), inicjatora ratowania zabytków Powązek. Wrzuciwszy pieniądze do stojącej obok wielkiej szklanej skarbonki, zauważyłem, że przy mogile Waldorffa już nie ma tablicy z imieniem i nazwiskiem jego zmarłego w 2005 roku "przyjaciela".

Mieczysław Jankowski (+88 l.) był przez 60 lat w związku homoseksualnym z Jerzym Waldorffem. Para nie afiszowała się z tym w mediach. Publicysta często przedstawiał tancerza jako swojego kuzyna.

Waldorff i Jankowski mieszkali razem przy Alei Przyjaciół. To właśnie partner życiowy po śmierci Waldorffa w 1999 roku odziedziczył po nim mieszkanie (Waldorff pierwszy testament sporządził już w 1959 roku - przyp. red.).

Mieczysław Jankowski przeżył Waldorffa o 6 lat. Został pochowany w tym samym grobie. Jednak szybko tabliczka z jego imieniem i nazwiskiem została zerwana. Później spontanicznie pojawiła się przy grobie Jerzego Waldorffa. Tak było m.in. w zeszłym roku. Wówczas wielu zapalających znicze przy grobie publicysty i krytyka muzycznego, dziwiło się, co to za nazwisko. Gdy dowiadywali się, że to partner Waldorffa, robili wielkie oczy.

Pytanie, czy wiedza nt. homoseksualnych skłonności Jerzego Waldorffa ma wpływ na ofiarność ludzi podczas kwesty? W obliczu dokonań pana Jerzego, jego życie prywatne schodzi jednak na plan dalszy...

Maciej Gąsiorowski

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych