Kuźniar atakuje znanego medioznawcę

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Jarosław Kuźniar coś dzisiaj się nam rozpisał. Najpierw na swoim blogu zacytował SMS-a od Kuby Wojewódzkiego, a teraz walnął zapisek, którego bohaterem jest profesor Wiesław Godzic, znany medioznawca.

Mogę nie lubić Antoniego Macierewicza ale do niego nie strzelę. Oburza mnie zidiocenie bulwarowych redaktorów Janeckiego i Warzechy kiedy bredzą o „Kubusiu męczenniku” ale ich nie spałuję. Nie rozumiem obojętności profesora Godzica, który sugeruje, że celebryci sami się proszą, ale go nie opluję. Macie prawo nienawidzić Kuby Wojewódzkiego ale nie wolno wam go dotknąć. Chyba, że wciąż jesteście jaskiniowcami -

zaczyna swój wpis Kuźniar na jarekkuzniar.blogspot.com.

(...) Medioznawca profesor Wiesław Godzic mówi „to efekt frustracji, zniecierpliwienia i tęsknoty za starymi mediami. Bo w tych nowych coraz częściej dziennikarz traci autorytet i staje się celebrytą. To, co się stało, to wyraz dezaprobaty wobec takiego stanu rzeczy”. Cisną mi się na usta słowa plugawe. Panie profesorze, pan też nie zawsze cytuje Platona, czy to znaczy, że student ma prawo złamać panu szczękę? -

czytamy dalej w zapiskach dziennikarza TVn24.

Pod koniec Kuźniar porównuje atak na Kubę Wojewódzkiego z brutalnym morderstwem Marka Rosiaka w łódzkim biurze PiS i do "spoliczkowania" Grzegorza Miecugowa na Przystanku Woodstock.

Nie chcę przywoływać szalonych spraw z Manhattanu czy Sztokholmu. Nie, nie przesadzam. Zgadzam się z redaktorem Żakowskim, że „trzeba zadbać o dialog i jego kulturę. To wymaga wielkiej pracy od przedszkola, przez szkołę, po uczelnie wyższe”. Bo wolność słowa to nie jest synonim mordobicia -

kończy Kuźniar.

Przemyślenia Kuźniara - bezcenne.

Maciej Gąsiorowski

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych