Rodzinna tragedia przerwała barwną karierę

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. filmweb.pl
Fot. filmweb.pl

Wacław Kowalski bawił miliony Polaków, jednak pod koniec życia sam przeżył rodzinny dramat, który sprawił, że już nigdy nie wrócił do gry aktorskiej.

Pamiętny Pawlak z "Samych swoich" z kariery wycofał się w 1982 roku, po tragicznej śmierci syna. Maciej Kowalski, student ostatniego roku medycyny, zginął w wypadku samochodowym w sierpniu 1982 roku. Miał tylko 26 lat.

Aktor wcześniej w tragicznych okolicznościach stracił także siostrę Jadwigę, która utonęła w nurcie Bugu. W młodym wieku zmarł także jego ojciec Wiktor (kawałek metalu wbił się w jego oko).

Przez rezygnację Wacława Kowalskiego trzeba było zmienić scenariusz serialu "Dom". Pracę nad realizację kultowej produkcji o mieszkańcach warszawskiej kamienicy przy ul. Złotej 25, przerwano na kilka lat.

Gdy producenci pojawili się w domu Kowalskiego w Brwinowie, by namówić go do powrotu na plan, ten ostentacyjnie pokazał im telewizor odwrócony do ściany.

To mnie już nie interesuje -

powiedział.

Aktor zmarł w 1990 roku w swoim ogródku, czyli w podobnych okolicznościach jak kreowany przez niego dozorca Ryszard Popiołek z "Domu".

Wacław Kowalski doznał udaru mózgu. Świadkiem jego śmierci był syn Jan, z wykształcenia lekarz anestezjolog - przypomina magazyn "Na żywo". Aktor pochowany jest na cmentarzu w Brwinowie obok syna Macieja i żony Stanisławy (z domu Osikowska), z którą był przez 47 lat.

Wacław Kowalski był także żołnierzem kampanii wrześniowej i partyzantem. Po wojnie musiał uciekać z Lubelszczyzny z uwagi na groźbę aresztowania przez NKWD.

Podobny dramatyczny los spotkał także innego aktora komediowego - Jerzego Turka. CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Bawił na ekranie, płakał w życiu"

Maciej Gąsiorowski

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych