Borys Szyc stara się być jak najlepszym ojcem dla swojej 9-letniej córki Sonii. Zaprowadza ją na zajęcia dodatkowe, a z troski o jej zdrowie zrezygnował z fast foodów na rzecz zdrowej żywności.
Nie zawsze jestem z Sonią i to jest moim bólem. Ale chcę, żeby wiedziała, że jestem ważny, czegoś ją uczę, coś nowego pokazuję
-wyznaje Szyc.
Wiele wskazuje na to, że dziewczynka zostanie aktorką – bierze lekcje gry na skrzypcach oraz pozuje do zdjęć.
Ale Szyc dba również o kondycję fizyczną córki.
Borys stał się amatorem zdrowego żywienia i sportu. Dba o siebie, ograniczył imprezy. Marzy mu się, by Sonia też zdrowo żyła
-twierdzi osoba z otoczenia aktora.
W prowadzeniu zdrowego trybu życia Szyc korzysta z porad sprawdzonych dietetyków. Tych samych, którzy przygotowywali go do roli Silnego w „Wojnie polsko-ruskiej”. Aktor musiał wtedy schudnąć o kilkanaście kilogramów i nabrać masy mięśniowej. Eksperci od żywienia pomagali mu również przed ostatnim triathlonem w Gdyni, w którym wziął udział.
Aktor pamięta również, że jako dziecko miał skłonność do tycia. Dlatego teraz tak bardzo dba o to, aby w tym, co je jego córka i zapewne on sam, nie brakowało błonnika, zielonych warzyw i ryb.
Jest więc smacznie i zdrowo. I oto chodzi!
BR/pomponik.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/74770-dieta-szyca