Aniołki Ziobry atakują

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Screenshot z echodnia.eu
Screenshot z echodnia.eu

Zbigniew Ziobro nie chce być gorszy od Jarosława Kaczyńskiego i także ma swoje aniołki. Dominika Bałazińska z Włoszczowy i Małgorzata Nakonieczna z Kielc wystąpiły na niedawnej konwencji Solidarnej Polski w Krakowie.

Dziewczyny są piosenkarkami. Do Krakowa zostały zaproszone przez Patrycję Kotecką. Żona Zbigniewa Ziobry po raz pierwszy widziała ich duet na koncercie w Brukseli, zorganizowany przez europarlamentarzystę Jacka Włosowicza.

Dominika Bałazińska i Małgorzata Nakonieczna brały udział w "Bitwie na głosy", występując w drużynie Andrzeja Piasecznego.

Na konwencji zaśpiewały hit "We are the champions" zespołu Queen. Zrobiły to a capella, bo pojawiły się problemy techniczne z podkładem muzycznym.

Nic więc dziwnego, że media ogłosiły je "aniołkami Ziobry". Tylko, czy wykorzystywanie cudzych pomysłów jest dobrym rozwiązaniem? Przypomnijmy, że młode, atrakcyjne kobiety były "ozdobą" (bo jak inaczej to nazwać?) kampanii prezydenckiej Grzegorza Napieralskiego. Jak wiadomo, występ w spocie reklamowym opłacił się tylko atrakcyjnym bliźniaczkom, a nie samemu zainteresowanemu.

Czy podobnie będzie w przypadku Zbigniewa Ziobry?

Maciej Gąsiorowski/AM

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych