Znani z tego, że są... znani

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

W latach 80. mówiło się, że trzeba "ładnie zagrać lub zaśpiewać", żeby zapracować na miano "gwiazdy srebrnego ekranu". Okazuje się, że dzisiaj nic nie trzeba robić, żeby zostać wiodącym celebrytą. W polskim show-biznesie również funkcjonują osoby, których popularność wynika z... samej popularności.

Pierwszym znanym przypadkiem znanej bez żadnego poważnego dorobku artystycznego była Agnieszka „Frytka” Frykowska (dzisiaj występująca publicznie już tylko jako mają Frytkowska). Dziewczyna zasłynęła z udziału w reality show „Bar”. Wątpliwą chlubę przywiozło jej uprawianie seksu w jacuzzi z innym uczestnikiem programu. Po jakimś czasie „Frytka” prostowała, że „nie doszło do penetracji”. Po kilku latach celebrytka znowu przypomniała się szerszej publiczności swoją deklaracją o nawróceniu.

W ślady Frykowskiej niebawem poszła inna uczestniczka reality show. Tym razem sławę zdobyła zwyciężczyni czwartej edycji „Big Brothera” - Jola Rutowicz. Imprezy, sesje fotograficzne, programy telewizyjne, harmonogram celebrytki pęka w szwach. Dodatkowej sławy przysporzył ją związek ze znanym aktorem Jarosławem Jakimowiczem.

Nieco większą inwencją wykazała się Dorota Rabczewska. Popularna Doda, która swoją karierę również rozpoczęła od reality-show („Bar”) udowodniła, że potrafi śpiewać, tyle, że sukces jej piosenek polega na eksponowaniu obfitego biustu w teledyskach, niż walorach artystycznych. Głośny związek z piłkarzem Radosławem Majdanem, później burzliwe rozstanie, a następnie płomienny romans w świetle jupiterów z liderem Behemotha Adamem „Nergalem” Darskim, sprawiły, że Doda może odcinać kupny od swojej popularności, nawet bez nagrywania kolejnej płyty.

Okazuje się, że nie tylko udział w reality show może być przepustką do wielkiej kariery. Równie dobrym miejsce na zdobycie popularności mogą być... trybuny na stadionie piłkarskim. W ten sposób wybiła się fotomodelka Natalia Siwiec, którą media okrzyknęły „Miss Euro 2012”. Od polsko - ukraińskiego turnieju Siwiec na dobre zadomowiła się w programach telewizyjnych czy imprezach, a jej ciało – za sprawą rozbieranych sesji zdjęciowych – stało się obiektem pożądania dla milionów mężczyzn na całym świecie. W jednym z wywiadów fotomodelka przyznała, że krągłości sprzedają się lepiej, niż „dobre intencje”.

Walory fizyczne, a właściwie proces o nie zagwarantował popularność również Patrycji Pająk. O modelce zrobiło się głośno, gdy jej były partner (policjant z drogówki – przyp. red) wytoczył jej proces o zwrot pieniędzy zabieg powiększenia piersi. Dziewczyna poddała się bowiem zabiegowi, a następnie... zostawiła rozgoryczonego kochanka i fundatora.

O sprawie zrobiło się głośno, a Pająk dostała propozycję zagrania w TVN-owskim serialu "Lekarze". Pani Patrycja już zapowiada, że chce być konkurencją dla "Miss Euro 2012" Natalii Siwiec, ponieważ... ma jędrniejsze pośladki i zgrabniejsze piersi.

Wygląda na to, że lista podobnych przypadków będzie się powiększać. W dobie portali społecznościowych wzrastają apetyty na bycie w centrum uwagi, a TVN pewnie będzie powiększał ofertę programową...

Aleksander Majewski

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych