Piosenkarka Doda w najnowszym wywiadzie wypomina byłemu chłopakowi „zaciekłą” niepolską mentalność. Chodzi o Emila Haidara.
Emil Haidar pochodzi z Syrii. Jego rodzina osiedliła się na stałe w Polsce na początku lat 90. I to właśnie Polska stała się dla Haidara ojczyzną. Podczas trwania związku Emila z Dodą w mediach często pojawiały się informacje o zbliżającym się ślubie pary. Ale też często wokalistka kłóciła się ze swoim chłopakiem. Potem wyszło na jaw, że ma dzieci, o których zapomniał Dodzie powiedzieć… To przelało czarę goryczy.
Taka jest cena za zadawanie się z ludźmi niehonorowymi…
– mówi w wywiadzie Doda.
Odpowiada też na pytanie o sprawę w sądzie, którą założył jej były narzeczony:
Pomogła mi też zaciekłość byłego narzeczonego, wynikająca być może z jego niepolskiej mentalności. Ona mnie szybko wyleczyła z miłości
– mówi Doda.
Doda po 6 latach nieobecności w Opolu w tym roku w końcu została zaproszona na festiwal i wykorzystała tę szansę w stu procentach.
Jestem bardzo szczęśliwa, że telewizja zaprosiła mnie na festiwal. Cieszę się, że w końcu udało się przełamać tę blokadę. Nigdy jej nie rozumiałam. Telewizja powinna dać szansę wszystkim i przede wszystkim słuchać głosów widzów. Cieszę się, że już nie muszę się do tego ustosunkowywać, że telewizja teraz słucha widzów i mam szansę występować razem z innymi artystami!
– mówiła Doda w rozmowie z „Super Expressem” .
Nie jest tajemnicą, że poprzedni prezes Juliusz Braun nie przepadał za Rabczewską. Ówczesne władze blokowały jej możliwość występu na imprezach, festiwalach i w każdym programie TVP.
Doda na festiwalu w Opolu
Doda z Antonim Macierewiczem
Doda na premierze filmu
źródło: jastrzabpost.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/306450-doda-podaje-powod-rozstania-z-narzeczonym-niepolska-mentalnosc