Żona Tomasza Lisa po odejściu z TVP nie do końca wie kim chce być. Na pewno chce jednak zmienić swój wizerunek i bardzo stara się go ocieplić.
Hanna Lis postanowiła przekwalifikować się na dziennikarkę - celebrytkę zajmującą się programami rozrywkowymi. Wzięła udział w programie Azja Express i niedługo w TVN pojawia się jej program poświęcony jedzeniu i podróżom. W rozmowie z Faktem, wyznała że krążąca o niej opinia zimnej dziennikarki całkowicie mija się z prawdą. Ubolewa też, że przez tyle lat zajmowania się polityką i prezentowania wiadomości zraziła do siebie wiele osób. A to takie niesprawiedliwe…
Na oficjalne wyjścia celowo, na przekór innym ubieram się elegancko, ale tak naprawdę jestem zwierzak kanapowy i dresowy
—deklaruje Hanna Lis.
Ciągle biegam w t-shirtach i w tym najlepiej się czuję. Chcę odkleić się od wizerunku natapirowanej pani w garniturku. W pracy w newsach na koniec dnia ludzie widzieli we mnie nudną babę, mówiącą coś ex cathedra, czasami, niestety, z paczką fajek
—zapewniała.
Czy uważa, że ktoś naprawdę uwierzy jej w to, że woli dresy od markowych eleganckich ciuchów?
ZOBACZ TEZ:
Żona Lisa ma nową pracę. Będzie w pięknych zakątkach świata, podje i jeszcze jej za to zapłacą
ann/”Fakt”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/305672-chce-odkleic-sie-od-wizerunku-natapirowanej-pani-w-garniturku-hanna-lis-ociepla-wizerunek