Agnieszka Holland na spółkę z gazetą Adama Michnika usilnie próbują przekonać Polaków, że kraj pod rządami PiS zmierza do katastrofy. Ale straszenie odradzającym się faszyzmem nie pomaga, toteż „elity” III RP sięgają po coraz bardziej absurdalne argumenty. A już Holland jest w tym niedościgniona.
Dojście do władzy przywódcy partii, który ma zapędy tak autorytarne i który chce przemodelować na wzór swoich idei Polskę, politykę i ustrój, przypomina mordercze utopie z pierwszej połowy XX wieku
– stwierdza ze zgrozą reżyserka.
To co się dzieje w Polsce nie jest incydentem niestety. Gdzieś czuje się w Europie, że wzbiera ta brunatna fala
— mówi Holland podając przykład Austrii.
Ona może wygrać
– dodaje.
Holland zarzuca Jarosławowi Kaczyńskiemu szerzenie mowy nienawiści, czego efektem mają być „jakieś akty przemocy” (może konkrety?).
Kaczyński mówi, że nie będzie żadnej walki z mową nienawiści, przeciwnie, on tę mowę nienawiści podlewa nieustannie. Mowa nienawiści staje się narzędziem, które uruchamia w części naszych rodaków szalenie silne emocje, jakąś formę agresji. One wyładowują się na razie głównie słownie, ale już nie tylko, bo dochodzi już też do jakichś aktów przemocy
– twierdzi artystka.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Agnieszka Holland na spółkę z gazetą Adama Michnika usilnie próbują przekonać Polaków, że kraj pod rządami PiS zmierza do katastrofy. Ale straszenie odradzającym się faszyzmem nie pomaga, toteż „elity” III RP sięgają po coraz bardziej absurdalne argumenty. A już Holland jest w tym niedościgniona.
Dojście do władzy przywódcy partii, który ma zapędy tak autorytarne i który chce przemodelować na wzór swoich idei Polskę, politykę i ustrój, przypomina mordercze utopie z pierwszej połowy XX wieku
– stwierdza ze zgrozą reżyserka.
To co się dzieje w Polsce nie jest incydentem niestety. Gdzieś czuje się w Europie, że wzbiera ta brunatna fala
— mówi Holland podając przykład Austrii.
Ona może wygrać
– dodaje.
Holland zarzuca Jarosławowi Kaczyńskiemu szerzenie mowy nienawiści, czego efektem mają być „jakieś akty przemocy” (może konkrety?).
Kaczyński mówi, że nie będzie żadnej walki z mową nienawiści, przeciwnie, on tę mowę nienawiści podlewa nieustannie. Mowa nienawiści staje się narzędziem, które uruchamia w części naszych rodaków szalenie silne emocje, jakąś formę agresji. One wyładowują się na razie głównie słownie, ale już nie tylko, bo dochodzi już też do jakichś aktów przemocy
– twierdzi artystka.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/294819-tu-ich-boli-holland-z-gw-czuja-ze-traca-wladze-nad-rzadem-dusz-to-co-sie-dzieje-to-jest-kulturkampf?strona=1