Mozil w roli edukatora:"W Polsce nie ceni się otwartości i okazywania słabości. Ale przyjdzie na to moda. I ja tę modę pomagam wprowadzić"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

Czesław Mozil - muzyk, celebryta i juror „X-Factor” i „Małych gigantów” z jednej strony przymila się do mediów i polskiej publiczności, z drugiej nie przepuszcza żadnej okazji, żeby dopiec swoim rodakom.

Walczę, żeby zrozumieć, że nie mogę się każdemu podobać. Jestem tak wychowany, że krzyczę, błagam o uwagę. Na koncertach mówię (i to nie jest kokieteria), że nie czekam na brawa. Brawa nie są ważne. Ale jeśli choć jedna osoba wyjdzie, to nie mogę spać. Taki kompleks artysty. Ale jak człowiek dorasta, tym bardziej jest świadomy rzeczy, których nie potrafi. Teraz nie fikam tak bardzo

—przyznaje ze sporą dawką samokrytycyzmu w rozmowie z magazynem „logo24.pl”. Ale zaraz też atakuje:

W Polsce nie ceni się otwartości i okazywania słabości. Ale panowie, przyjdzie na to moda. I ja tę modę pomagam wprowadzić. (…) W tym kraju są ludzie, którzy decydują, co jest kulturą wyższą, a co niższą. Co można robić, a czego nie

— mówi Mozil.

Mamy rozumieć, że obrażanie Polaków, mówienie, że „polscy emigranci to rasiści”, którzy „są troszeczkę zagubieni, uciekają w dziwnie rozumianą polskość” - jest właśnie otwartością? Taka edukacja nikomu nie jest potrzebna.

Czesław Mozil wywołał skandal piosenką „Nienawidzę cię, Polsko”. Po kilku miesiącach przyznaje.

Gdybym mógł cofnąć czas, to nigdy nie wydałbym piosenki pod takim tytułem. Nie spodziewałem się takiej reakcji. To jest płyta o emigrantach, o tym, jaki oni mają żal do nas, Polaków w kraju, że ich olewamy, ale to nie jest płyta antypolska. Jest mi też przykro, bo ta płyta została trochę przemilczana

Jakoś Mozilowi nie przyszło do głowy, że Polacy nie chcą kupować płyty, na której są antypolskie piosenki, mimo zapewnień muzyka, że jest zupełnie inaczej niż oni słyszą… Tym bardziej, że muzyk w wielu wywiadach nieprzychylnie mówił w swoim kraju i rodakach.

Czytaj też:

Dziwny patriotyzm Mozila. Kocha swój kraj i nienawidzi Polski, która w nim „siedzi”. Krytykuje też Jana Pawła II

„Nie mówię, że my Polacy jesteśmy źli, mówię, że na emigracji stajemy się fatalni” - Mozil tłumaczy się z piosenki „Nienawidzę Cię Polsko”

ann/logo24.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych