Celebryci robią różne rzeczy dla sławy i dla pieniędzy, ale nie wszystkie ich popisy dobrze się kończą. Przekonał się o tym Maciej Dowbor, który trenując przed programem „Celebrity Splash” doznał wstrząsu mózgu. Jak donosi „Super Express” - za wypadek dostanie od firmy ubezpieczeniowej 40 tys. zł.
Show Polsatu polega na tym, że gwiazdy konkurują ze sobą wykonując różne akrobacje podczas skoku do wody. W rywalizacji zamierzał wziąć udział również Dowbor, ale jego plany przekreślił wypadek.
Podczas ostatniego treningu doznałem kontuzji odcinka szyjnego kręgosłupa. Lekarze zabronili mi skakać przez następne dwa tygodnie
— skarży się prezenter cytowany przez „SE”.
Szczegóły wypadku podaje w rozmowie z tabloidem jeden z pracowników Polsatu.
Maciek uderzył głową o taflę wody podczas skoku z trampoliny. Ponieważ na początku nic nie czuł i jest typem sportowca, walczył, nie przerwał treningu i skakał dalej. Aż stracił przytomność, w nocy wymiotował i karetka pogotowia zabrała go z domu do szpitala. Okazało się, że ma poważny wstrząs mózgu. Lekarz zabronił Maćkowi uprawiać jakikolwiek sport przez co najmniej miesiąc
— twierdzi informator gazety.
W szpitalu Dowbor dostał kroplówkę, po której wypuszczono go do domu.
Na otarcie łez pozostaje Maćkowi 40 tys. zł. Tyle bowiem za swój uraz ma dostać z firmy ubezpieczeniowej, która podpisała umowy ze wszystkimi uczestnikami show
— podsumowuje gazeta.
Był taniec, śpiew, teraz jest skakanie do wody - a może celebryci powinni po prostu robić to, co umieją najlepiej? No właśnie, tylko że z tym może być pewien problem…
bzm/se.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/237387-zabawy-celebrytow-i-ich-skutki-dowbor-dostanie-40-tys-zl-za-wstrzas-mozgu-po-skoku-do-wody