Autorytety lemingów Czubaszek i Resich-Modlińska w publicznej telewizji nawet nie silą się na bezstronność, komentują zbliżające się wybory prezydenckie i kpią z kandydata PiS na urząd prezydenta.

PiS uważa, że termin wyborów prezydenckich to niedobra data. Wybrana pod prezydenta Komorowskiego. To normalne, to nas nie dziwi…

—zaczyna swój, mający uchodzić za lekki i zabawny komentarz Alicja Resich-Modlińska.

Tak, tak

—przytakuje Czubaszek.

Później panie z wielką troską opowiadały o tym, jak wielu mamy kandydatów na prezydenta RP. Maria Czubaszek bardzo martwi się o ich zarobki, a dokładnie o zarobki Andrzeja Dudy.

Słyszałam w radiu, że niektórzy mogą finansowo na tym stracić, jeśli wygrają. Na przykład pan Andrzej Duda w tej chwili teraz podobno miesięcznie zarabia około 40 tysięcy złotych.

Ta suma najwyraźniej wydaje się niezbyt wysoka, bo zatroskana Resich-Modlińska szybko dodała:

To słabo…

Czubaszek dodała:

Jako prezydent będzie na rękę dostawać około 14, czy 15 tysięcy. Czyli Matko Boska trzeba zbierać pieniądze.

Nic dziwnego, że podróżuje Dudabusem

—skomentowała Alicja Resich-Modlińska, a satyryczka przyznała, że dużo jeździ taksówkami i kierowcom myli się Andrzej Duda z Piotrem Dudą.

Hasłem wyborczym Dudy są słowa „Przyszłość ma imię Polska”, jeśli wygra należałby dodać, a prezydent ma na imię Andrzej, a nie Piotr

—kpiła Czubaszek.

Panie wspomniały krótko o kandydaturze na najważniejszy urząd w państwie Pawła Kukiza i Magdaleny Ogórek i wróciły szybko da żartów z Andrzeja Dudy. Wypominały kandydatowi PIS, że w rodzinie jego żony i jego jest dużo profesorów.

Dużo jest profesorów w tej rodzinie, oni powinni mieć hasło „I ty będziesz profesorem” wydaje mi się

—podsunęła Resich-Modlińska.

O kandydaturze Bronisława Komorowskiego ani słowa… Widać kogo boi się mainstream i kogo stara się wykpić.

ann/pytanienasniadanie.tvp.pl