Polskie aktorki rezygnują z kariery w Rosji. Patriotyzm?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Facebook/Joanna Moro/Natasza Urbańska
Fot. Facebook/Joanna Moro/Natasza Urbańska

Natasza Urbańska i Joanna Moro w Rosji miały status gwiazdy. Na razie panie nie zamierzają jednak występować w kraju, w którym rządzi Putin.

Żona Janusza Józefowicza odmówiła Rosjanom i już więcej u nich nie zaśpiewa- podał magazyn „Świat&Ludzie”. Podobno chodzi o kwestie związane z patriotyzmem.

W St. Petersburgu musical „Polita”, w którym Natasza Urbańska jest główną gwiazdą święcił triumfy. Aktorka była oklaskiwana na stojąco.

Jednak zw względu na napiętą sytuację na Ukrainie, Natasza odmówiła dalszych występów.

Natasza woli podbijać rynek zachodni, także ze względów patriotycznych. W obecnej sytuacji nie widzi siebie w Rosji. Z wdziękiem, ale zdecydowanie powiedziała: nie

— zdradziła znajoma Urbańskiej.

W kariery w Rosji zrezygnowała także Joanna Moro. Aktorka urodzona w Wilnie, która świetnie posługuje się językiem rosyjskim została gwiazdą na tamtejszym rynku dzięki serialowi „Anna German”. Potem była jeszcze produkcja „Talianka”, za którą Moro zainkasowała podobno 900 tysięcy złotych.

Zamknęłam ten rozdział

— powiedziała krótko magazynowi „Show” aktorka o dalszej karierze w Rosji.

Przypomnijmy, że w Rosji karierę robią także inni polscy aktorzy. Są to Paweł Deląg i Maciej Stuhr.

Deląg jak Depardieu?

Maciej Stuhr w rosyjskim filmie akcji. Wideo

MG/pomponik.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych