Paweł Małaszyński trafił do szpitala, po tym jak zasłabł na scenie podczas jednego z przedstawień w Chorzowie.
W poniedziałek w trakcie przedstawienia „Berek czyli upiór w moherze” w chorzowskim Teatrze Rozrywki aktor stracił przytomność.
Trwała właśnie scena, gdy bohaterka grana przez Ewę Kasprzyk leżała w łóżku i przyszedł do niej lekarz. Paweł Małaszyński mówił swoją kwestię, widać było jednak, że coś z nim jest nie tak. Przerwał i powiedział tylko: Proszę opuścić kurtynę
— relacje widza cytuje dziennikzachodni.pl.
Na miejsce przyjechała karetka, która zabrała aktora do szpitala. Spektakl przerwano. Przedstawienie zaplanowane na późniejszą godzinę również zostało odwołane.
Nie wiadomo co było przyczyną zasłabnięcia. Z informacji podanych w kuluarach, wynika, że aktor czuje się już znacznie lepiej. Badania nie wykazały żadnego zagrożenia dla życia czy zdrowia Małaszyńskiego.
lap/DziennikZachodni
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/193339-pawel-malaszynski-zaslabl-na-scenie-zostal-przewieziony-do-szpitala