Generał lotnictwa Zenon Smutniak krytykuje śledczych za powierzchowne prowadzenie sprawy tragicznej śmierci Pietro Taricone, ojca jego 10-letniej wnuczki Sophie.

Tata aktorki Katarzyny Smutniak jest zdegustowany tym, że zakończono już dochodzenie dotyczące wypadku spadochronowego z udziałem Taricone.

Nie można tak szybko zamykać dochodzenia. Wszystko pochowane, wszystko zapomniane. Nikt nie potrafi udzielić mi wyczerpujących odpowiedzi na temat dynamiki wydarzeń

— powiedział Smutniak włoskiemu tygodnikowi „Di Piu”.

Nigdy nie widziałem takiej powierzchowności postępowania po podobnym wypadku. Oczywiście kiedy ktoś skacze ze spadochronem, bierze pod uwagę możliwe ryzyko, ale Pietro nie był początkujący w tym sporcie. Jego wypadek powinien zostać przeanalizowany w każdym szczególe, przynajmniej po to, by uniknąć podobnych tragedii do tej

— dodał ojciec polskiej aktorki, mieszkającej i pracującej od lat we Włoszech.

Przypomnijmy, że do wypadku doszło 28 czerwca 2010 roku nieopodal miasta Terni. Spadochron Pietro Taricone otworzył się z opóźnieniem, bardzo blisko ziemi. Partner Katarzyny Smutniak zmarł na skutek poważnych obrażeń ciała.

Oficjalną przyczyną wypadku był błąd spadochroniarza, który wykonał zbyt ryzykowny manewr.

Katarzyna Smutniak jest obecnie w nowym związku. Razem z włoskim reżyserem Domenico Procaccim oczekuje narodzin dziecka.

Maciej Gąsiorowski/iwoman.pl