Media rozpisują się od kilku dni o możliwości romansu Joanny Moro z Rafałem Maserakiem. Wszystko przez gorący pocałunek, którym aktorka obdarzyła tancerza po ich konkursowej rumbie.
Jestem mocną osobowością, Rafał jest mocną osobowością, więc wspieramy się, poznajemy. Jest coraz lepiej, bo dochodzimy do pewnej harmonii, już nie tracimy czasu na obrażanie się. Nasz ostatni taniec – rumba – był bardzo trudny. To taniec miłości, namiętności, więc musieliśmy wszystko przejść. I udało się, efekt był piękny. Maserak mi dzisiaj powiedział: „O Boże, jak się cieszę, że napisali, że to Moro pocałowała Maseraka, a nie Maserak Moro” –
powiedziała serialowa Anna German agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
W tabloidach pojawiła się także informacja, że znajomością Maseraka z Moro nie jest zachwycony mąż aktorki. Sama zainteresowana dementuje te pogłoski.
Śmieszy mnie, kiedy w mediach piszą, że mój mąż jest zazdrosny, nie pozwala mi występować w „Tańcu z gwiazdami” i chce, żebym jak najszybciej odpadła. Jest zupełnie odwrotnie: to on mnie zawsze wypycha”na tę salę. To on namówił mnie, żebym skorzystała z tej propozycji. Miałam wątpliwości, czy znowu angażować się w show-biznes, ale on był moim inspiratorem, inicjatorem -
stwierdziła Moro.
A co na to szanowny małżonek? Tego nie wiemy do tej pory…
Maciej Gąsiorowski/lifestyle.newseria.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/103063-wepchnal-moro-w-ramiona-maseraka