Grupa Kapitałowa JSW zamknęła rok 2024 ze stratą netto na poziomie 7,3 mld zł - poinformowała spółka. „Mamy więc do czynienia z sytuacją, w której niebawem nie będzie pieniędzy na funduszu stabilizacyjnym. Nie będzie też środków z bieżącej produkcji. I przychody będą rażąco niższe niż te, które zakładano. W takiej sytuacji JSW na koniec roku będzie bankrutem” - przestrzegł Bogusław Ziętek, przewodniczący związku zawodowego Sierpień‘80 w rozmowie z portalem WNP.
Grupa Kapitałowa JSW poinformowała, że w ubiegłym roku odnotowała 7,3 mld zł straty netto wobec niespełna miliarda zysku rok wcześniej. Obecne władze przekonywały, że na taki wynik wpływ miało głównie „ujęcie odpisu aktualizującego wartość niefinansowych aktywów trwałych w łącznej wysokości 6,4 mld zł.” EBITDA za 2024 r. bez zdarzeń jednorazowych ukształtowała się na poziomie 396 mln zł.
Tłumaczenia obecnych władz
JSW wyjaśniła w komunikacie, że niesprzyjające warunki geologiczne, a także nieprzewidziane zdarzenia o charakterze operacyjnym wpłynęły na spadek produkcji.
Oznacza to, że w 2024 r. zakłady wchodzące w skład GK JSW wyprodukowały o 9,3 proc. mniej węgla i 8,6 proc. mniej koksu w porównaniu do 2023 r. Produkcja wyniosła odpowiednio ponad 12 mln ton węgla oraz 3 mln ton koksu
— podała spółka.
JSW zaznaczyła też, że warunki rynkowe w 2024 r. nie pozwoliły zrekompensować utraty przychodów z tytułu mniejszej produkcji. Zwróciła uwagę, że spadek notowań węgla koksowego hard o blisko 19 proc. w stosunku do roku 2023 oraz spadek notowań węgla energetycznego na rynku krajowym o ponad 30 proc. wpłynęły na średnią cenę węgla wyprodukowanego ogółem w JSW, która wyniosła 899,28 zł za tonę, 20 proc. poniżej ceny uzyskanej w roku 2023. Spadek dotyczył również ceny koksu, która osiągnęła wartość 1 302,80 zł za tonę, 13,2 proc. mniej niż w roku ubiegłym.
W komunikacie dodano, że niższy wolumen produkcji oraz spadek cen wpłynęły na spadek przychodów w Grupie Kapitałowej JSW w 2024 r., które wyniosły ponad 11,3 mld zł. Porównując rok do roku, jest to wartość mniejsza o 26,2 proc.
Model działalności firmy, jaki zastaliśmy w maju 2024 r. był mało elastyczny, szczególnie w obszarze kosztów, co miało bezpośrednie przełożenie na występujące problemy
— powiedział cytowany w komunikacie prezes JSW SA Ryszard Janta.
W obliczu tych wyzwań podjęliśmy natychmiastowe działania, aby ustabilizować sytuację Grupy. Opracowaliśmy Plan Strategicznej Transformacji, który konsekwentnie wdrażamy od listopada zeszłego roku
— podkreślił.
Prezes przypomniał, że plan zakłada realizację działań w czterech kluczowych obszarach naszej działalności: poprawy efektywności wydobycia, optymalizacji procesów zakupowych, racjonalizacji wydatków inwestycyjnych oraz optymalizacji funkcji wsparcia.
Zakładane efekty z PST pozwolą na dalszy rozwój, wzrost wydobycia oraz stabilne działanie Spółki w kolejnych latach
— ocenił Janta.
Zapewnienia spółki
Spółka zapewniła, że pomimo niesprzyjających warunków makroekonomicznych kontynuuje inwestycje strategiczne dla jej dalszego rozwoju, takie jak modernizacja Zakładów Przeróbki Mechanicznej Węgla w kopalniach, pogłębianie szybu III w kopalni Pniówek czy rozbudowa powierzchniowej Centralnej Stacji Klimatyzacji w kopalni Budryk.
JWS wskazała, że wydatki na inwestycje w ujęciu gotówkowym w Grupie Kapitałowej JSW osiągnęły wartość 4,1 mld zł. Podkreśliła też, że myśląc o rozwoju Grupy na początku 2025 r. spółka złożyła wniosek o uzyskanie koncesji badawczej na rozpoznanie złoża „Dębieńsko 1” oraz wniosek o przedłużenie koncesji na wydobywanie węgla kamiennego i metanu jako kopaliny towarzyszącej ze złoża „Borynia” do roku 2042.
W działaniach firmy priorytetem pozostaje także bezpieczeństwo pracowników – w ubiegłym roku JSW SA przeznaczyło na profilaktykę w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy ponad 1,6 mld zł, natomiast na działania prośrodowiskowe przeznaczono prawie 190 mln zł
— dodała spółka.
Dane się potwierdzają
Oznacza to, że potwierdza się czarny scenariusz przed którym przestrzegaliśmy na naszym portalu już na początku marca.
Wówczas w komunikacie giełdowym JSW przekazała, że 5 marca zarząd spółki otrzymał informację o szacunkowych skonsolidowanych wynikach finansowych Grupy Kapitałowej JSW za 2024 rok oraz podjął decyzję o przekazaniu ich do publicznej wiadomości.
Obecne rządy to jedna, wielka strata dla Polski
— komentował wówczas były szef KPRM, poseł PiS Michał Dworczyk.
Dramatycna sytuacja
Bogusław Ziętek, przewodniczący związku zawodowego Sierpień 80 w rozmowie z portalem WNP wskazał, że „Jastrzębska Spółka Węglowa boryka się obecnie z wieloma problemami”.
Sytuacja Jastrzębskiej Spółki Węglowej staje się z dnia na dzień coraz to bardziej dramatyczna
— mówił.
Tylko od początku tego roku JSW umorzyła z funduszu stabilizacyjnego ponad 2 mld zł. O ostatnie takie umorzenie zarząd spółki wystąpił 1 kwietnia. Oznacza to, że spółka przepala miesięcznie około 500 mln zł, nie mając z tego żadnych rezultatów. Na funduszu stabilizacyjnym pozostało jej około 1,78 mld zł. To z kolei oznacza, że pieniędzy zabraknie już na przełomie czerwca i lipca tego roku. JSW nie jest w stanie utrzymać się z bieżącej produkcji, bo koszty wydobycia znacząco przekraczają obecne ceny węgla koksowego
— dodał.
Wskazał, ze jego zdaniem JSW nie wykona założonego na ten rok planu wybobycia, który pierwotnie zakładał 14 milionów ton a po korekcie 13,5 miliona.
Nie ma najmniejszych szans, aby wydobycie w JSW było wyższe niż 12 mln ton. Wywraca to całkowicie przygotowany na ten rok biznesplan, bowiem był on opracowany przy założeniu o wiele wyższych przychodów niż te, które JSW zdoła osiągnąć
— zaznaczył w rozmowie z WNP.pl.
Mamy więc do czynienia z sytuacją, w której niebawem nie będzie pieniędzy na funduszu stabilizacyjnym. Nie będzie też środków z bieżącej produkcji. I przychody będą rażąco niższe niż te, które zakładano. W takiej sytuacji JSW na koniec roku będzie bankrutem. Dodatkowo na sytuację w JSW wpłynie również fakt, że jej spółka-córka w postaci JSW Koks będzie wkrótce potrzebowała ogromnych środków na swoje dalsze funkcjonowanie. Trzeba będzie pokryć stratę. Według mojej wiedzy w roku ubiegłym było to około 1,5 mld zł. A w tym roku strata będzie niewiele niższa. Jeżeli szybko nie zostaną podjęte działania, to JSW upadnie, albo na dalsze jej funkcjonowanie potrzebnych będzie kilka miliardów złotych. A przypominam, że jest to spółka giełdowa, nieobjęta pomocą publiczną, więc trudno będzie znaleźć sposób, aby środki te do niej wprowadzić
— podsumował.
as/X/PAP/WNP.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/726131-jsw-nad-przepascia-strata-na-poziomie-73-miliardow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.