Rząd Hiszpanii chce domknąć sprzedaż akcji producenta taboru kolejowego Talgo do końca miesiąca - poinformowały hiszpańskie media. W ostatnich miesiącach wśród potencjalnych nabywców była wymieniana polska Pesa.
Jak podaje dziennik gospodarczy „Cinco Dias”, w sprawie sprzedaży akcji Talgo szef hiszpańskiego resortu transportu Oscara Puente miał spotkać się z przedstawicielami głównego udziałowca producenta – funduszu Trilantic. Posiada on 29,9 proc. udziałów w spółce, a kolejne akcje ma baskijska firma Sidenor, która jest wiodącym producentem stali w Hiszpanii i potencjalnym nabywcą
Rząd chce utrzymać hiszpański charakter Talgo i zdolność decyzyjną firmy w Hiszpanii, co sprawia, że Sidenor jest pierwszą opcją przed innymi zagranicznymi ofertami
— napisał „Cinco Dias”.
Strategiczne interesy kraju
Problemem pozostaje kwota sprzedaży, ponieważ udziałowcy nie godzą się na mniej niż 5 euro za akcję. Wcześniej spełniającą te wymagania ofertę złożyła węgierska grupa Ganz-Mavag, ale została ona zablokowana w sierpniu przez rząd w Madrycie ze względów „bezpieczeństwa narodowego”.
Po tej decyzji Talgo odnotowało znaczny spadek wartości na giełdzie, do ok. 3,3-3,5 euro za akcję.
Blokada Ganz-Mavag nasapiła na podstawie rekomendacji krajowego wywiadu. Powołano się na „niemożliwe do przezwyciężenia” ryzyko dla ochrony strategicznych interesów kraju i bezpieczeństwa narodowego.
Ganz-MAVAG to konsorcjum, w którym 45 proc. udziałów należy do państwowego funduszu inwestycyjnego, podlegającego ministerstwu gospodarki Węgier, a 55 proc. do węgierskiego przewoźnika kolejowego Magyar Vagon (MAV), który – według hiszpańskiej prasy – wciąż ma mieć nieformalne powiązania z rosyjskim producentem pojazdów szynowych Transmaszholdingiem.
CZYTAJ TAKŻE: Perfidne! P.o prezesa PKP Cargo Wojewódka, który zwolnił tysiące ludzi, zgłosił się… w konkursie na prezesa tej spółki
Może Pesa?
Wśród potencjalnych nabywców Talgo od kilku miesięcy wymienia się również Pesę, największego producenta taboru kolejowego w Polsce. Według grudniowych doniesień portalu Business Insider Polska, ofertę akcjonariuszom spółki notowanej na hiszpańskiej giełdzie złożył Polski Fundusz Rozwoju, który miał mieć już zapewnione finansowanie dla transakcji.
Dla Polski plany sprzedaży akcji to olbrzymia szansa, bo hiszpańska firma idealnie wpisuje się w rządową strategią budowy kolei dużych prędkości (KDP), które mają być elementem CPK. W naszym kraju nikt nie produkuje jednak taboru odpowiedniego dla KDP
— napisał Business Insider Polska.
Przeszkodą dla transakcji miała być – według portalu – niechęć rządu w Madrycie do przejęcia strategicznej spółki przez kapitał z zagranicy.
Rząd byłby otwarty na późniejszy udział innych graczy, którzy mogliby przyczynić się do zagwarantowania przyszłości Talgo, ale zawsze z pozycji mniejszościowych, które utrzymują zdolność decyzyjną firmy i jej przyszłość przemysłową w Hiszpanii
— poinformował „Cinco Dias”, powołując się na źródła rządowe.
Jak donoszą hiszpańskie media, zainteresowanie kupnem udziałów w Talgo wyraził też indyjski producent taboru kolejowego Jupiter Wagons.
Polska Pesa podpisała w drugiej połowie września w Berlinie porozumienie z Talgo o współpracy przy produkcji pociągów dużej prędkości. Umowa zakładała połączenie rozwiązań technologicznych i doświadczonych zespołów obu firm, aby razem oferować pojazdy dużych prędkości zarówno w Polsce, jak i w innych krajach ościennych.
Pesa jest największym producentem taboru kolejowego w Polsce. Pociągi i tramwaje Pesy kursują we wszystkich regionach Polski i większości dużych miast, a także w kilkunastu krajach europejskich. Tramwaje Pesy są użytkowane m.in. przez mieszkańców Warszawy, Kijowa czy Sofii. Jej pojazdy przewożą pasażerów m.in. niemieckich kolei DB, włoskich Trenitalia, używają ich Czeskie Drahy czy PKP Intercity.
CZYTAJ TAKŻE: Tak upada polska spółka! PKP Cargo uruchamia proces zwolnień grupowych. Objętych nimi zostanie do 30 proc. zatrudnionych
koal/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/718264-bydgoska-pesa-moze-kupic-akcje-hiszpanskiego-talgo