Z ankiety przeprowadzonej wśród pracowników Lasów Państwowych powstał raport miażdżący wobec obecnego kierownictwa Ministerstwa Klimatu i Środowiska! Opowiedział o nim poseł PiS Paweł Sałek (były wiceminister środowiska i pełnomocnik rządu ds. polityki klimatycznej, a także były doradca prezydenta RP). „Odchodzimy zupełnie od tego modelu - najlepszego w Europie - dotyczącego gospodarki leśnej i w ogóle funkcjonowania lasów, a co za tym idzie, także przyrody” - zaalarmował w Radiu Wnet.
Zrujnują pracę pokoleń!
Paweł Sałek zwrócił uwagę na bardzo ważny raport Krajowego Sekretariatu Zasobów Naturalnych, Ochrony Środowiska i Leśnictwa NSZZ „Solidarność”, który został przygotowany na podstawie ankiet przeprowadzonych wśród pracowników Lasów Państwowych.
Krajowa Komisja, która zajmuje się gospodarką leśną, w tym raporcie wyraża swoje zdecydowane zaniepokojenie tymi działaniami, które są podejmowane aktualnie przez minister Paulinę Hennig-Kloskę, które prowadzą do tego, że odchodzimy zupełnie od tego modelu - najlepszego w Europie - dotyczącego gospodarki leśnej i w ogóle funkcjonowania lasów, a co za tym idzie, także przyrody i podstawowego czynnika, jakim są lasy w układzie różnorodności biologicznej
— mówił poseł PiS na antenie Radia Wnet.
I to jest bardzo przykre i smutne, że tego typu działania są podejmowane pod wpływem organizacji pozarządowych, nawet nie będę ich nazywał organizacjami ekologicznymi, które mają na celu to, żeby zrujnować to wszystko, co przez pokolenia i dekady udało się w Polsce zrobić
— powiedział Paweł Sałek.
Miażdżący raport!
We wstępie do wspomnianego raportu podkreślano, że „debata publiczna świadomie marginalizuje głosu leśników, najbardziej kompetentnej grupy społeczeństwa w prowadzeniu gospodarki leśnej”.
Nagle wiele środowisk pomija fakt, że dzięki leśnikom zasoby leśne Polski są uznawane przez wszystkie, nawet nie sprzyjające im środowiska, za cenne przyrodniczo. Po raz pierwszy poznajemy głos leśników w tematyce planowanych rewolucyjnych zmian w działalności gospodarczej Lasów Państwowych, będących następstwem siłowego wdrażania koncepcji zawartych w zielonym ładzie UE oraz decyzji i planów Ministerstwa Klimatu i Środowiska
— czytamy.
Jak wyjaśniono, „na tę okoliczność została uruchomiona ankieta z pytaniami, które obrazują zdanie leśników, tych którzy często od pokoleń dbają o nasze ‘srebra rodowe’ jakimi są lasy”.
15 września 2024 roku dokonano podsumowania oddanych głosów na pytania zawarte w ankiecie. Pomimo niespełna 2-tygodniowego okresu ankietę wypełniła reprezentatywna ilość leśników, co niewątpliwie jest sukcesem.
Wyniki ankiety są wręcz miażdżące! Niemal 97 proc. leśników odpowiedziała negatywnie na pytanie, czy są zadowoleni z polityki leśnej prowadzone przez obecnie kierownictwo MKiŚ. Na drugie pytanie, „czy popierasz wyłączenie z działalności gospodarczej 20% powierzchni lasów państwowych, rozpoczęte decyzją MKIŚ 8.01.2024 r.?”, przecząco odpowiedziało prawie 94 proc. ankietowanych.
W ankiecie padło także pytanie: „Czy popierasz zmiany ujęte w projekcie nowelizacji ustawy o lasach z 8 sierpnia 2024 roku nr UD61, dające szerokie kompetencje środowiskom ekocentrycznym, z możliwością nieograniczonego blokowania Planów Urządzania Lasów oraz nad wyraz rozbudowane ich uzgadnianie, opiniowanie, konsultowanie i zaskarżanie?”. 98,30 proc. leśników odpowiedziało „NIE”.
96,75 proc. badanych zaznaczyło negatywną odpowiedź także na pytanie „czy popierasz podejście Unii Europejskiej do gospodarowania zasobami przyrodniczymi Europy ujęte w zielonym ładzie, zmierzające do ograniczenia działalności gospodarczej na naturalnym i odnawialnym surowcu jakim jest drewno?”.
Zdecydowana większość pracowników Lasów Państwowych uważa także, że „środowiska ekologiczne” nie powinny decydować o przyszłości zasobów przyrodniczych z pominięciem dorobku naukowego i zawodowego. Nic więc dziwnego, że ponad 90 proc. ankietowanych potwierdza, że zapowiadane zmiany w gospodarce leśnej wpłyną na pogorszenie sytuacji pracowników, a szczególnie zmniejszenie liczby zatrudnionych oraz pogorszenie warunków pracy i płacy.
Przedstawione wyniki znakomicie obrazują krytyczne zdanie specjalistów wobec obecnie prowadzonej i zapowiadanej polityki leśnej. Nie zapominajmy też, że w wielu częściach globu ziemskiego (w tym w Polsce) od pewnego czasu pojawiły się pierwsze symptomy możliwego rozpadu drzewostanów na dużych obszarach, niepowodowanego wszakże działalnością leśną, lecz oddziaływaniem otoczenia, przy czym w arsenale działań leśnych (wchodzących w skład gospodarki leśnej) znajdują się środki pozwalające na powstrzymanie tego zjawiska (przebudowa drzewostanów). Współcześnie tzw. stare lasy, pozostawione same sobie, w sposób nieunikniony są narażone na przyspieszony rozpad (tj. przestaną być starymi lasami na wiele lat przed naturalnym zanikiem ze starości”), przy czym nasilanie się tego procesu z dużym prawdopodobieństwem będzie miało negatywny wpływ na należytą ochronę całego leśnego środowiska przyrodniczego, związanego z krajobrazami leśnymi. Rozgłosu nabrała też sprawa działania polityków z organizacjami ekologicznymi wbrew interesom państwa polskiego. Okazuje się, że organizacje, które nazywają siebie ekologicznymi”, o niejasnych źródłach finansowania, wpływając na urzędników MKiś wywracają ugruntowany model gospodarowania zasobami leśnymi „do góry nogami” ze szkodą dla Polski
— czytamy w podsumowaniu raportu.
Należy więc zadać jeszcze jedno pytanie, lecz skierowane do pomysłodawców rewolucyjnych zmian: Jaki los czeka nasze bogactwo przyrodnicze w niedługim czasie, jeśli wyłączymy spod opieki fachowców 20% lasów państwowych, utworzymy lasy społeczne wokół miast i nadleśnictwa puszczańskie, utworzymy 25 nowych parków narodowych, 100 rezerwatów itp., odejdziemy od ich czynnej ochrony, i co jest bardzo prawdopodobne - nawiedzą je klęski żywiołowe?
— pada w raporcie Krajowego Sekretariatu Zasobów Naturalnych, Ochrony Środowiska i Leśnictwa NSZZ „Solidarność”.
CZYTAJ TAKŻE:
olnk/X/Radio Wnet/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/709092-raport-miazdzacy-dla-mkis-tak-odpowiedzieli-lesnicy