Mario Draghi, były szef Europejskiego Banku Centralnego i były premier Włoch, w opublikowanym niedawno raporcie krytycznie ocenił stan Unii Europejskiej. W dużym skrócie: Unia ma problem z konkurencyjnością, grzęźnie w biurokracji, przegrywa wyścig z USA. Publikacja był szeroko komentowana, nie ma więc potrzeby do niej wracać. Ostatnio pojawił się jednak inny wątek, o którym warto wspomnieć, gdyż dotyczy nas bezpośrednio, a dokładniej – całego naszego regionu Europy.
Otóż lista firm i instytucji, z którymi kontaktował się zespół Draghiego przy tworzeniu raportu, choć była całkiem spora, bo sięgnęła 80 pozycji, okazała się dość selektywna. Znalazły się na niej korporacje, stowarzyszenia biznesowe i przedsiębiorstwa praktycznie tylko z Europy zachodniej, kilka z USA i Wielkiej Brytanii. Na liście Draghiego ma ani jednej uczelni, instytucji badawczej i think-tanku z Europy Środkowej, w tym z Polski.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/706755-unijny-raport-powstal-bez-rozmow-z-polakami-i-sasiadami