„Zadziwiające jest więc to, z jaką nienawiścią spotyka się Daniel Obajtek, z jakimi zmasowanymi akcjami atakowania go, szczucia na niego, poniżania, obrażania, mieliśmy do czynienia. Wszędzie na świecie taki zestaw managerów, który na przestrzeni ośmiu lat podniósł zysk netto o ponad 3 tys. proc. - czapki z głów! Szkoda, że w naszym kraju nie potrafi się tego docenić” - mówi portalowi wPolityce.pl Janusz Szewczak, członek zarządu spółki Orlen.
CZYTAJ TAKŻE: Obajtek punktuje błędy raportu NIK ws. fuzji Orlenu z Lotosem. „Oparł się tylko na nieaktualnych danych historycznych”
Odwołany ze stanowiska prezesa PKN Orlen Daniel Obajtek przestaje dziś pełnić swoją funkcję. Na czele spółki stał od roku 2018. Od początku atakowany przez ówczesną opozycję, a obecną koalicję rządzącą wygenerował olbrzymie zyski dla spółki, co przełożyło się na wpływy do budżetu państwa.
Multienergetyczny „lotniskowiec”
O podsumowanie działalności Orlenu pod kierownictwem Daniela Obajtka poprosiliśmy członka zarządu spółki, Janusza Szewczaka.
Wraz z końcem zarządzania spółką Orlen przez pana Daniela Obajtka niewątpliwie kończy się pewna epoka w jej dynamicznym rozwoju. Był to okres naprawdę rekordowych wyników, bardzo wysokich zysków, nieprawdopodobnego wzmocnienia międzynarodowej pozycji tej spółki
— mówi rozmówca portalu wPolityce.pl
Przez ostatnie osiem lat czysty zysk, który wypracował Orlen, wynosił blisko 90 mld zł, a w podobnym okresie za rządów managerów z nadania PO-PSL było to 2 mld 900 mln. Możemy więc powiedzieć, że spółka Orlen pobiła rekord
— wskazuje Szewczak.
Podobnie było w inwestycjach czy liczbie stacji benzynowych przejętych również za granicą. Awansowaliśmy do grona pięciu najszybciej rozwijających się firm na świecie. Do czterdziestu największych firm w Europie i dwusetki największych firm na świecie
— dodaje.
Za prezesury pana Wojciecha Jasińskiego, a następnie Daniela Obajtka, udało się zbudować multienergetyczny „lotniskowiec”. Nie jakiś „kuter”, lecz prawdziwy „lotniskowiec”, który wypłynął na morza i oceany
— podkreśla członek zarządu Orlenu.
„Nawet największe dyktatury nie zarzynają kury znoszącej złote jaja”
Nasz rozmówca zwraca uwagę, że dzięki działalności Orlenu i Daniela Obajtka Polska poradziła sobie również z kryzysem wywołanym rosyjską agresją na Ukrainę.
Nawiązaliśmy przecież umowy z największym koncernem petrochemicznym na świecie, Saudi Aramco, która dostarcza nam blisko połowę zaopatrzenia ropy naftowej, Wszystko to stało się w obliczu wojny, sankcji, przerwania dostaw surowców z kierunku wschodniego. Bez komplikacji, bez większego zamieszania
— podkreśla Janusz Szewczak.
W Polsce nie brakowało paliwa nawet wówczas, gdy w magazynach w całej Europie nie było gazu. Udało nam się to wszystko skutecznie opanować
— ocenia.
Jako Polacy powinniśmy być z tego sukcesu dumni. Zadziwiające jest więc to, jak atakowany jest dziś Orlen przez przedstawicieli obecnej władzy czy przez Najwyższą Izbę Kontroli. A przecież właściwie nawet największe dyktatury nie zarzynają kury znoszącej złote jaja
— mówi rozmówca wPolityce.pl.
Gdybyśmy w 2022 r. nie zawarli porozumienia o połączeniu z Lotosem i PGNiG, umowy z Saudi Aramco na dostawy paliwa do Polski w tak ogromnej ilości (20 mln ton rocznie), to połowa Polaków musiałaby zostawić swoje samochody w garażu, a połowa polskiego biznesu, zwłaszcza tego drobnego, po prostu by zbankrutowała, bo nie byłoby zaopatrzenia w ropę, benzynę, gaz, w sytuacji sankcji nałożonych na Rosję i przerwania dostaw paliw z kierunku wschodniego
— dodaje.
Ale, jak widać, być może nie wszyscy chcą mieć w Polsce tak bogaty, nowoczesny, dynamicznie rozwijający się koncern, konkurujący z największymi
— ironizuje członek zarządu Orlenu.
70 mld zł podatku do budżetu państwa
Jak wskazuje Janusz Szewczak, Orlen pod kierownictwem Daniela Obajtka podejmował także bardzo odważne i przyszłościowe inwestycje oraz generował znaczne zyski dla budżetu państwa.
Są to nasze srebra rodowe, nie warto ich deprecjonować i podważać wiarygodności tej firmy, bo to jest ze szkodą dla przeciętnego Polaka, dla akcjonariuszy spółki i dla Skarbu Państwa. Przypomnę bowiem, że Orlen pod kierunkiem Daniela Obajtka w roku 2023 wpłacił blisko 70 mld zł podatku do budżetu państwa. To 10-12 proc. wszystkich dochodów budżetu państwa w skali roku!
— mówi rozmówca wPolityce.pl.
Nie mówię już o działaniach natury inwestycyjnej, bardzo nowoczesnych inwestycjach, takich jak wielkie farmy wiatrowe na Bałtyku, działania na rzecz nowych technologii, nowych paliw. To ogromne inwestycje również w sferze petrochemicznej. Kiedy rozmawiamy z największymi bankierami, finansistami świata, zawsze są pełni podziwu dla dynamiki rozwoju naszej firmy. Orlen to również ogromna działalność sponsorska, kulturowa, związana z edukacją, sportem, tradycją, historią, kulturą. To także setki milionów złotych darowizn na cele społeczne i użyteczności publicznej, na wielkie akcje społeczne
— wylicza.
Zadziwiające jest więc to, z jaką nienawiścią spotyka się Daniel Obajtek, z jakimi zmasowanymi akcjami atakowania go, szczucia na niego, poniżania, obrażania, mieliśmy do czynienia. Wszędzie na świecie taki zestaw managerów, który na przestrzeni ośmiu lat podniósł zysk netto o ponad 3 tys. proc. - czapki z głów! Szkoda, że w naszym kraju nie potrafi się tego docenić
— ocenia członek zarządu Orlenu.
CZYTAJ TAKŻE: Krawiec vs. Obajtek - miażdżące porównanie: Pod rządami PiS w latach 2016-2023 spółka generowała 30 razy więcej zysków
„Warto tego nie zmarnować”
Zobaczymy, czy następcy będą umieli sprawnie sobie z tym poradzić, czy paliwo na stacjach benzynowych będzie po 5,19. Zobaczymy, czy kontynuowane będą bardzo ważne inwestycje, przyszłościowe i dochodowe, jak farmy wiatrowe czy tzw. SMR-y, czyli małe reaktory, które w naszej ocenie są przyszłością energetyczną Polski i jako Orlen jesteśmy tu w absolutnej czołówce, pracujemy nad tym wspólnie z firmą Synthos Green Energy
— wskazuje Szewczak.
Polacy powinni być dumni ze swojej biznesowej perły w koronie. Orlen jest marką bardzo rozpoznawalną na świecie. Stacje benzynowe są naszą wizytówką, której zazdroszczą nam nawet bardzo bogate kraje. Poza tym ogromne perspektywy rozwojowe, ogromne przychody oraz szanse na to, aby stać się jeszcze większym graczem na arenie biznesowej. Warto o to dbać, warto tego nie zmarnować
— podsumowuje rozmówca wPolityce.pl.
Zachęcamy również do lektury WYWIADU w najnowszym numerze Tygodnika „Sieci”z Danielem Obajtkiem.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/680825-szewczak-orlen-to-biznesowa-perla-w-koronie-polski