Suwerenna Polska ogłosiła, że projekt uchwały wzywającej Unię Europejską do wycofania się z pomysłu zakazu rejestracji nowych samochodów spalinowych od 2035 r. trafił do Sejmu. Przedstawiciele partii podkreślali, że chcą dla obywateli wolności, a nie ciągłych zakazów.
Podczas środowej konferencji prasowej w Sejmie Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu i polityk Suwerennej Polski zaznaczył, że projekt uchwały, który trafił do marszałek Sejmu, ma na celu „wycofania się z ideologicznego i szaleńczego pomysłu”. Według Ozdoby, Polaków nie stać jest na nowe samochody, a tym bardziej na auta elektryczne.
Średnia wieku w Polsce samochodu to 14 lat
— mówił wiceminister.
Zdaniem Ozdoby, jeżeli Unia Europejska chce, aby Polacy przesiedli się do samochodów elektrycznych to te auta powinny być tańsze i dostępniejsze.
Samochody mają być takie jakimi Polacy chcą jeździć. Chcą jeździć spalinowym czy dieselowkim, niech jeżdżą. Chcą jeździć elektrycznym to jest ich dobrowolny wybór. To jest ich decyzja, a nie decyzja odgórna, podyktowana często przez grupę lobbystów, którzy chcą zarobić na tej transformacji i na wykluczeniu komunikacyjnym
— podkreślił polityk.
Kowalski: Za cztery lata podwyższone zostaną koszty OC
Janusz Kowalski z Suwerennej Polski zarzucił eurokratom, że ci uderzają w wolność wyboru i poruszania się po własnej okolicy, gminie, powiecie czy państwie. Podkreślił także, że za kilka lat Polaków może nie być stać na transport z mniejszej miejscowości do miasta.
Za cztery lata podwyższone zostaną koszty OC, będą nałożone nowe podatki na obecnych właścicieli samochodów z silnikami spalinowymi
— przekonywał poseł Kowalski.
Cieplucha: Absurd goni absurd
Według Piotra Cieplucha, wiceministra sprawiedliwości i Sekretarza Generalnego Suwerennej Polski „unijni urzędnicy, którzy są oderwani od rzeczywistości po raz kolejny chcą pozbawić nas praw i wolności, jeżeli chodzi o możliwości poruszania się”.
Wiceminister podkreślił także, że światowe złoża litu, który jest niezbędny do produkcji baterii do aut elektrycznych pozwala na produkcję jedynie 8 mln sztuk takich pojazdów rocznie. Tymczasem według danych Eurostatu w 2019 r. było 236 mln pojazdów spalinowych.
Jak zastąpić tą ilość do 2035 roku? Jest to nierealne
— podkreślił Cieplucha. Według sekretarza generalnego Suwerennej Polski także ceny laptopów czy smartfonów automatycznie wzrosną, jeżeli będziemy wykorzystywać złoża litu głównie przy produkcji samochodów elektrycznych.
Absurd goni absurd
— podkreślił wiceminister.
Kałużny: Polacy biorą udział w wielkiej zbiórce na KPO
Mariusz Kałużny z Suwerennej Polski na konferencji nawiązał do problemów z Krajowym Planem Odbudowy. Podkreślił, że pieniądze na KPO są finansowane z podatków, w tym podatków nakładanych na samochody spalinowe.
Polacy biorą udział w wielkiej zbiórce na KPO
— podkreślił polityk.
PEŁNA TRANSMISJA Z KONFERENCJI PRASOWEJ:
Zakaz rejestracji nowych samochodów z silnikiem spalinowym
W marcu Rada Unii Europejskiej przyjęła ustawę, która określa bardziej rygorystyczne normy emisji dwutlenku węgla dla nowych samochodów osobowych i dostawczych. Regulacja zakłada 100 proc. redukcji emisji CO2 w przypadku nowych pojazdów po 2035 r. Oznacza to, że przepis zakazuje rejestracji nowych samochodów z silnikiem spalinowym od 2035 r. Na razie Polska jest jedynym krajem, który opowiedział się przeciwko tym przepisom. Od głosu wstrzymały się Bułgaria, Rumunia i Włochy.
CZYTAJ TAKŻE:
olnk/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/646959-sprzeciw-wobec-zakazu-aut-spalinowych-sp-zlozyla-projekt