Dekarbonizacja przegrywa z bezpieczeństwem energetycznym i rozwojem gospodarczym. Chiny otwierają nowe kopalnie, chwaląc sobie autodestrukcyjne poczynania rywali.
Podczas gdy Unia Europejska i USA twardo obstają przy swoich zobowiązaniach klimatycznych, Pekin podchodzi do nich coraz bardziej sceptycznie. A jeszcze kilka lat temu wydawało się, że wszystkie największe potęgi gospodarcze świata będą współpracować, by zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych. Chińczycy zamknęli połowę kopalń działających w kraju, inwestowali coraz więcej w hydroelektrownie, które były drugim, po energii wytwarzanej z węgla, źródłem do produkcji prądu.
Szybko się jednak okazało, że o ile klimatyczne ambicje były adekwatne do zwalniającej, pracującej w trybie pandemicznym gospodarki, o tyle…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/617555-stanislaw-koczot-wegiel-wraca-zachod-sie-martwi