„Jest absolutną polską racją stanu utrzymać produkcję energii elektrycznej z węgla. Są dwie przyczyny: ekonomiczne – z tym, że rzeczywiście trzeba zrewidować politykę klimatyczną, i druga: niezależność surowcowa” – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Mariusz Orion-Jędrysek, polski geolog, wykładowca akademicki, były pełnomocnik rządu ds. polityki surowcowej państwa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Aktywiści Greenpeace zablokowali gmach resortu. „Dziś ministerstwo będzie nieczynne”. Czego chcą? WIDEO i ZDJĘCIA
wPolityce.pl: Greenpeace blokuje dzisiaj Ministerstwo Aktywów Państwowych domagając się od rządu wyznaczenia roku 2030 jako najpóźniejszej daty odejścia Polski od węgla. Czy coś takiego byłoby możliwe z punktu widzenia bilansu energetycznego?
Prof. Mariusz Orion-Jędrysek: Jest absolutną polską racją stanu utrzymać produkcję energii elektrycznej z węgla. Są dwie przyczyny: ekonomiczne – z tym, że rzeczywiście trzeba zrewidować politykę klimatyczną, i druga: niezależność surowcowa.
Czy plany, żeby odejść od węgla do 2050 roku są realne?
One są realne, ale dla Polski katastrofalne. One są oczywiście realne, bo jeżeli będziemy mieć w UE takie trendy, jakie są, to one… Wie pani, realnym jest skoczyć z mostu i się zabić, ale to może za daleko powiedziane. Lepiej jednak tego nie robić, bo to się źle kończy. To jest trochę tak jak skok z mostu. Absolutnie. Polska jest najbogatszym surowcowo krajem Unii Europejskiej, z tym że to jest głównie węgiel i gaz w formacjach łupkowych. Z tego trzeba korzystać.
Czy raz zamkniętą kopalnię węgla da się ponownie otworzyć i eksploatować?
Taniej jest wybudować nową gdzie indziej.
Jaki jest mniej więcej koszt tego?
Tego to nie wiem, bo to zależy od wielkości, warunków itd. Ale to może być na przykład miliard złotych, albo i lepiej. To zależy od tego, jaka to jest kopalnia, jak duża, jakie są warunki geologiczne. Zapomnijmy w ogóle koszt. Lat trzeba na to. Proszę zwrócić uwagę, jak długo zamykano kopalnię siarki Machów. Ona dopiero od niedawna jest wypełniona jeziorem – rekultywacja została zakończona. To trwa latami.
Niemcy, z tego, co wiem, wypracowali jakieś technologie, żeby te kopalnie na nowo otworzyć…
Możliwe, że tak jest. To trzeba wypompować. To nie jest technologia, to jest cały zespół działań, nie tylko technologia. To jest złe słowo.
Czy ten zespół działań sprawdziłby się w naszych warunkach, czy niekoniecznie?
Myślę, że tak, ale po co to robić dwa razy. Tego się nie da szybko zrobić. Są potem straty. Wszystko trzeba liczyć. I co? Elektrownie się pozamyka. To nie jest tylko kwestia samych kopalni, ale odbioru węgla przez elektrownie. Jak się wybuduje inne elektrownie, polikwiduje się węgiel kamienny, to trzeba od nowa zaczynać. Inwestycje prowadzone przez dziesiątki lat mają być zmienione, a potem znowu zmienione?
Rzeczywiście jest to wpędzanie się w koszty.
Nie. W ogóle zapomnijmy o sprawie. To jest niemożliwe, ekonomicznie zupełnie niemożliwe.
Czyli de facto powinniśmy pomyśleć o zrewidowaniu naszej polityki klimatycznej?
To w polityce surowcowej, którą przygotowałem w 2019 roku w końcu maja, było dość dobrze przewidziane. Ona poszła na Radę Ministrów, ale potem odszedłem z rządu i to nie zostało przyjęte i do dzisiaj tego nie ma.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Wiejak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/565650-prof-orion-jedrysekracja-stanu-jest-nie-odchodzic-od-wegla