W rządzie była „dość” wysoka świadomość, że VAT i dochody podatkowe są olbrzymim ryzykiem dla Polski- powiedział przed komisją śledczą b. sekretarz Rady Gospodarczej przy premierze i b. wiceprzewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Adam Jasser.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dlaczego przez tyle lat nie dostrzegano problemu? Cichocki sypie „mądrościami” przed komisją ds. VAT: „Przestępczość istniała i istnieje”
Jasser poinformował komisję śledczą ds. VAT, że jego prace nadzorowali bezpośrednio szefowie Komitetu Stałego Rady Ministrów: wpierw Tomasz Arabski, później Jacek Cichocki
Na pytanie, czy otrzymywał zadania związane z zakresem prac komisji, czyli z podatkiem VAT, Jasser odpowiedział, że sobie tego „nie przypomina”.
Brałem udział w procesie legislacyjnym, wiec mogły być akty związane z szeroko pojętym obszarem podatkowym, ale konkretnego zadania zleconego przez któregoś z wymienionych ministrów sobie nie przypominam
— powiedział.
Jasser przyznał, że zgłaszali się do niego - jako sekretarza Rady Gospodarczej - przedsiębiorcy sygnalizujący problem wyłudzeń VAT.
Do Rady Gospodarczej trafiała korespondencja od przedsiębiorców lub organizacji przedsiębiorców, które zwracały uwagę na ten problem
— stwierdził. Dodał, że Rada poświęciła temu tematowi kilka spotkań z przedsiębiorcami, a także z przedstawicielami Ministerstwa Finansów.
Kwestia załamania wpływów z VAT-u była jednym z kluczowych ryzyk systemowych jakie wtedy występowały. Spadek dochodów ma w znaczącej części charakter cykliczny. Jak wszyscy pamiętamy, były to lata znacznego spowolnienia gospodarczego, wywołanego przez wielki kryzys i - w związku z tym - nastąpiło znaczące załamanie dochodów z VAT-u i innych podatków. Tworzyło to dużą presje na cały system finansów publicznych i było przedmiotem zainteresowania Rady Gospodarczej, ministrów, premiera. Oczywiście, w tym okresie trudno było ilościowo skwantyfikować ogólny udział luki VAT-owskiej w ogólnym spadku (wpływów podatkowych - PAP) wywołanym spowolnieniem gospodarczym. Świadomość tego, że VAT i kwestia dochodów podatkowych jest olbrzymim ryzykiem dla Polski była w rządzie dość wysoka
— mówił Jasser.
Dodał, że nie było to jedyne ryzyko, bo wtedy „ryzyk systemowych dla polskiej gospodarki było bardzo dużo”. Wymienił, m.in.: „osłabienie kursu walutowego” i „posiadane przez przedsiębiorstwa opcje walutowe”, a także „powiększenie strukturalnego deficytu budżetu państwa w wyniku obniżenia podatków i składek w poprzednim okresie”.
Tych wyzwań fiskalnych było bardzo dużo i oczywiście kwestia dochówków z VAT-u i innych podatków była kwestią bardzo często dyskutowaną i podnoszoną
— stwierdził.
Na pytanie, co rząd zrobił z malejącymi wpływami z VAT Jasser zapewnił, że dyskusje jak zaradzić zmniejszającym się wpływom z podatku VAT były prowadzone na różnych szczeblach. Podejmowane były tez „konkretne prace i posunięcia” w Ministerstwie Finansów, żeby ograniczyć proceder wyłudzeń VAT. Jasser wyjaśnił jednak, że on sam nie był w te prace angażowany.
Sygnały od przedsiębiorców dotyczące nieszczelności VAT traktowaliśmy poważnie, lecz ze względu na kryzys, były problemy z ich weryfikacją - mówił we wtorek komisji śledczej ds. VAT b. sekretarz Rady Gospodarczej przy premierze i b. wiceszef KPRM, Adam Jasser.
Kwestia analizy sygnałów płynących z zewnątrz i strat wykazywanych przez organizacje przedsiębiorców z powodu np. nieszczelności VAT, były o tyle trudne do zweryfikowania, że mieliśmy ogólne spowolnienie gospodarcze, skutkujące załamaniem się dochodów VAT ogółem
— powiedział podczas przesłuchania przed komisją ds. VAT, b. sekretarz Rady Gospodarczej i b. wiceszef Komitetu Stałego Rady Ministrów przy premierze Adam Jasser, pytany o sygnały o wyłudzeniach podatków płynące z branży.
Większość sygnałów, które płynęły od organizacji przedsiębiorców traktowaliśmy poważnie. To nie znaczy, że wszystko, co otrzymywaliśmy na piśmie i wszystkie informacje zawarte w korespondencji przyjmowaliśmy za pewnik, ale na pewno traktowaliśmy tego typu korespondencję jako istotną i za wartą zastanowienia się. Stąd ten temat na Radzie (Gospodarczej - PAP) był poruszany
— dodał Jasser.
Świadek dodał, że informacje, które do Rady docierały z zewnątrz były następnie omawiane z przedstawicielami ministerstwa finansów.
Rada Gospodarcza pełniła swoją funkcję społecznie. (…) Członkowie Rady pełnili funkcję społecznie, spotykaliśmy się co dwa tygodnie. (…) Nie można porównywać funkcjonowania Rady Gospodarczej do urzędu rządowego, czy oficjalnej agencji rządowej. Nasza rola była przede wszystkim doradcza
— dodał Jasser.
kpc/PAP
-
Najnowsze „Sieci”: Plan Morawieckiego już działa – doganiamy Europę.
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/451454-to-jakis-zart-doradca-tuska-swiadomosc-ws-vat-byla-wysoka