Zobowiązania GetBacku wynoszą 3,32 mld zł, podczas gdy we wniosku o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego z maja tego roku wykazywano 2,82 mld zł - poinformowała spółka w czwartkowym komunikacie.
Jak napisano w komunikacie, „weryfikacji uległy pozycje zobowiązań kredytowych oraz handlowych, dodane zostały zobowiązania warunkowe (gwarancje) w kwocie 60,0 mln zł oraz odsetki od obligacji naliczone od dnia 08 maja 2018 r. do dnia zapadalności danej serii obligacji określonej w warunkach emisji obligacji, w łącznej kwocie 263,3 mln zł”.
GetBack podał, że oprócz tych zobowiązań posiada zobowiązania funduszy własnych konsolidowanych metodą pełną, których łączna wartość wynosi do 230 mln zł.
Emitent prowadzi przy tym analizę odnośnie do uzupełnienia spisu wierzytelności o aktualizację kwot zobowiązań warunkowych (gwarancji) o łącznej wartości do kwoty 50 mln zł
— napisano w komunikacie.
Wartość bilansowa zobowiązań skonsolidowanych GetBacku oraz funduszy własnych wynosi ok. 3,35 mld zł i w kwocie tej zawarte są zobowiązania zabezpieczone, głównie wobec banków oraz innych instytucji finansowych na kwotę 612,3 mln zł.
Spółka GetBack zajmuje się zarządzaniem wierzytelnościami. Powstała w 2012 r., a w lipcu 2017 r. jej akcje zadebiutowały na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie w ramach przeprowadzonej pierwszej oferty publicznej. W kwietniu GPW, na wniosek KNF, zawiesiła obrót akcjami GetBacku. Stało się to po tym, gdy 16 kwietnia rano firma podała, że prowadzi negocjacje z PKO BP oraz Polskim Funduszem Rozwoju ws. finansowania o charakterze mieszanym kredytowo-inwestycyjnym w wysokości do 250 mln zł.
Z komunikatu spółki wynikało, że informację uzgodniono „ze wszystkimi zaangażowanymi stronami” tymczasem PKO BP i PFR zdementowały informacje, że prowadzą takie rozmowy. To wywołało reakcję KNF. W efekcie rada nadzorcza GetBack odwołała ze skutkiem natychmiastowym Konrada K. ze stanowiska prezesa spółki.
Warszawska Prokuratura Regionalna nadzoruje śledztwo dotyczące GetBacku. Zostało ono podjęte 24 kwietnia w ramach zespołu prokuratorów, który został powołany przez Prokuraturę Krajową po zawiadomieniach przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego w sprawie GetBacku. Postępowanie dotyczy wyrządzenia szkody majątkowej o wielkich rozmiarach, prowadzenia ksiąg rachunkowych wbrew przepisom i podawanie nieprawdziwych informacji.
KNF zarzuciła byłemu kierownictwu spółki przeprowadzanie operacji finansowych, mających na celu uniknięcie realnej wyceny posiadanych przez spółkę pakietów wierzytelności.
Według prokuratury w toku śledztwa przesłuchano już łącznie kilkadziesiąt osób, w tym urzędników Komisji Nadzoru Finansowego i spółki GetBack, a także zabezpieczono dokumentację i dane elektroniczne.
W środę Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformowało:
Już 9 zatrzymanych na liczniku intensywnego śledztwa dotyczącego licznych nieprawidłowości w działaniu grupy kapitałowej GetBack SA. Agenci warszawskiej Delegatury CBA zatrzymali dziś troje byłych członków zarządu GetBack SA oraz dwie osoby współdziałające z nimi w popełnianiu przestępstw
— napisano.
Dodano, że śledztwo prowadzone przez Delegaturę CBA w Warszawie pod nadzorem w Prokuratury Regionalnej w Warszawie dotyczy m.in. wyrządzenia szkody majątkowej wielkich rozmiarów w obrocie gospodarczym na szkodę spółki GetBack SA, systemowego wyprowadzania milionów złotych ze spółki na podstawie pozornych umów w celu osiągnięcia korzyści osobistej, ukrywania dowodów, posługiwania się podrobionymi dokumentami.
Sprawa obejmuje także przestępstwa manipulacji instrumentami finansowymi i podawania do publicznej wiadomości nieprawdy o działaniach spółki
— czytamy.
Jak czytamy na RMF FM, prokuratura zajmie się sprawdzaniem banków, które oferowały obligacje GetBacku.
Sprzedawały klientom produkt niedostosowany do ich wiedzy, a zabrania tego unijne prawo
– pisze RMF FM.
mly/PAP/RMF24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/402587-nie-bedzie-powtorki-z-amber-gold-ws-getback