Palikot papieżem, Hussajn fajnym kolesiem, znakomity felieton Mazurka. Weekendowy przegląd prasy Piotra Zaremby

Rys. Andrzej Krauze
Rys. Andrzej Krauze

W "Gazecie Wyborczej" Janusz Palikot wyrokuje, przepytywany przez zachwyconą Agnieszkę Kublik, czy jest Bóg i kiedy zaczyna się życie. Dawna "Wyborcza" odwoływała się jeszcze do takich postaci jak choćby Leszek Kołakowski, ktoryt naprawdę był filozofem. Dziś świat objaśniają tam, transcendencję oswajają Wojewódzki i Palikot, ten ostatni z dyplomem filozofa. Takie czasy.

Palikot nieomal na jednym wydechu wyrokuje, że Boga nie ma i dobrze, a potem wskazuje, gdzie jest prawdziwa religia, a gdzie jej nie ma. Jest naturalnie poza Kościołem Katolickim. Przysłowie o ślepym, który jest najlepszym recenzentem kolorów nasuwa się samo. Zresztą i to raczej zdążyło nam już spowszednieć. Wszak mamy do czynienia z gazetą, która nieznaną nikomu jeszcze parę lat temu Katarzynę Wiśniewską wyniosła od razu do godności biskupa, i to katolickiego (choć równocześnie w jakiejś mierze antykatolickiego). W takim razie Palikot może stać się papieżem. Że niewierzący? To dziś najnowszy krzyk mody właśnie.

Ale gdy idzie o kreowanie autorytetów,  kilka stron dalej czytamy wywiad Pawła Smoleńskiego z Pablopavo, tekściarzem i wokalistą reggae. Człowiek ten wzbudził moją sympatię  jako rzecznik sympatycznej szarości Grochowa. Też tam mieszkam, też jeżdżę tramwajami.

Niestety mniej przyjemnie się robi, kiedy Smoleński uznaje Pablopavo za partnera do debat politycznych. Po wymianie zdań na temat depenalizacji narkotyków (nietrudno się domyśleć, jakie ma bohater stanowisko w tej sprawie) pada pytanie: „Lubię tę waszą piosenkę za dowcip. Uważasz, że gdyby George W. Bush opalił się trawy do spółki z Saddamem, nie byłoby przemocy w Iraku?”.

Pablopavo odpowiada nieco bełkotliwie – że nie zna Busha (dokładniej „gościa”), że bulgotało mu w głowie, kiedy był prezydentem, i że pewnie coś popalał, ale nie trawę.

Można oceniać tak czy siak amerykański atak na Irak i jego konsekwencje. Jednak wizja dobrotliwego Saddama, który przy trawce dogadałby się z rozbulgotanym prezydentem USA to coś więcej niż twórcza groteska. Informuję i twórcę, i jego rozmówcę, że Saddam Hussajn zanim stracił władzę, zabił mnóstwo ludzi, kazał na przykład zagazować tysiące Kurdów. Gdyby premier Anglii Chamberlain i premier Francji Daladier napalili się w 1939 roku trawy z Hitlerem, nie byłoby drugiej wojny światowej. Tylko co na to Polacy, którym nie udzielono by tym samym pomocy?

Na koniec znakomity felieton Roberta Mazurka „Halny wzmaga popęd” w sobotniej Rzeczpospolitej. Nie będę go streszczał ani objaśniał, bo nie streszcza i nie objaśnia się  dowcipów. Rzecz dotyczy jednak potraktowania przez Krajową Radę RiTV koncernu ojca Rydzyka, któremu nie dano robić robić tzw cyfry.

Świat Radia Maryja i Telewizji Trwam nie jest moim światem i pewnie nigdy nie będzie. Można się zresztą zastanawiać do jakiego stopnia ten świat nakłada się na świat Jarosława Kaczyńskiego. Swoje skomplikowane relacje z tym radiem, z jego przesłaniem,  objaśnił on najciekawiej w swoim wywiadzie-rzece, który zrobiliśmy z nim ja i Michał Karnowski. Ich drogi rozchodziły się nawet w ostatnich latach. Radio prowadziło niemądrą kampanię w obronie rzekomo skrzywdzonego biskupa Wielgusa. Bracia Kaczyńscy, prawda że po cichu, ale za to skutecznie, zablokowali jego ingres.

Ale, pomińmy już taki fakt, że pod wpływem swoich ostatnich politycznych zaangażowań to radio się zmieniło, i to zmieniło na lepsze. Jest to reprezentacja sporego kawałka polskiego społeczeństwa. To prawda, stało się pochyłym drzewem dla pewnych kręgów, największa miernota awansuje do grona ludzi kulturalnych, jeśli to Radio czy Telewizję Trwam spostponuje lub wyśmieje.

Tak było w latach 90. z ZChN-em, opisał wtedy ten fenomen Ryszard Legutko, bynajmniej nie entuzjasta tej partii, zauważając, że ludzi naprawdę inteligentnych rozpoznaje się po tym, czy mają o niej coś ciekawego i niebanalnego do powiedzenia. Gdyby zastosować takie, przyznajmy surowe, kryterium do ojca Rydzyka i jego mediów, niewielu ludzi inteligentnych znaleźlibyśmy w Polsce.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.